Marcel wesoły i kolorowy jak nigdy
Festyn integracyjny na Marcelu zgromadził tłumy.
Pokaz działań ratowniczych w wykonaniu kilku radlińskich jednostek straży pożarnej i jednostki ratownictwa medycznego był najciekawszym elementem festynu integracyjno–kulturalnego w dzielnicy Marcel. Festyn, którego organizatorem był Ośrodek Pomocy Społecznej był kolejnym elementem zmierzającym do zmiany nie najlepszego wizerunku Marcela. – Bez pomocy straży pożarnej, miejscowego przedszkola, wolontariuszy czy instruktorów z ośrodka kultury ta impreza nie byłaby tak udana – mówi Tomasz Stoński, koordynator projektu „Nowe Horyzonty – Aktywna integracja społeczności Radlina”.
W ramach projektu ośrodek wybrał już 10 mieszkańców Marcela – podopiecznych OPS–u, którzy mają zostać lokalnymi liderami. – Te osoby nie tylko pomagały nam w organizacji, ale również przedstawiły swoje pomysły na to jak ten festyn ma wyglądać – dodaje Stoński. Jako wolontariusze pomagali m.in. w obsłudze gości. To oni mają w przyszłości rozruszać Marcel i w realny sposób poprawić nie tylko jego wizerunek ale realnie jakość życia w tej dzielnicy. Efekty ich starań oceniali nie tylko ich ziomkowie z osiedla, ale również mieszkańcy Radlina z innych dzielnic. – Jeśli mieszkańcy Marcela angażują się w takie działania to uważam to za krok w dobrym kierunku – mówi Krystyna Kołodziejek, mieszkanka sąsiedniej dzielnicy Biertułtowy, obserwująca kolorowy festyn. – Z pewnością nie jest to krok wystarczający. Trzeba dużo wysiłku by zmienić negatywny wizerunek Marcela – uważa z kolei Krzysztof Kowalski z Biertułtów.
Jednym z ważnych elementów festynu było przestawienie wstępnej wizualizacji zmian obok Mielęckiego 13 czyli centrum Marcela. Studenci wydziału architektury Politechniki Śląskiej, biorąc pod uwagę sugestie mieszkańców przygotowali plany budowy skate parku, oraz nowego parkingu. Na ich realizację w budżecie miasta nie ma na razie pieniędzy. – Może za kilka lat się znajdą – mówi Piotr Absalon, sekretarz miasta obecny na festynie.
(art)