Zakładasz firmę – możesz liczyć na ulgę z ZUS-u
Składki na ZUS spędzają sen z powiek niejednemu przedsiębiorcy. Miesięcznie to nawet 840 zł i trzeba ją płacić bez względu na to czy interes dobrze się kręci czy jest chwilowy zastój. Jednak osoby, które dopiero rozpoczynają działalność, mogą liczyć nawet na dwuletnią ulgę w opłatach.
Przez pierwsze dwa lata debiutujący przedsiębiorca będzie opłacał składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, wypadkowe i dobrowolnie chorobowe od dużo niższej podstawy niż osoby, które już prowadzą działalność. Wynosi ona nie 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ale 30 proc. minimalnego, co daje 382 zł 80 gr. Od tej kwoty ZUS oblicza składki ubezpieczeniowe, które miesięcznie dla rozpoczynającego działalność wyniosą 113 zł 46 gr, a nie 614 zł 78 gr. Jedynie składka zdrowotna nie ulegnie zmianie i będzie trzeba uiścić 224 zł miesięcznie. Koszt prowadzenia firmy będzie więc kształtował się dla początkujących w biznesie na poziomie 337 zł 70 gr miesięcznie, a nie jak w pozostałych przypadkach ponad 839 zł. Miesięcznie daje oszczędność rzędu 501 zł 32 gr. W skali dwóch lat to spora kwota.
Ulgi nie dla każdego
Trzeba pamiętać jednak, że nie każdy kto rozpoczyna działalność ulgę dostanie. Mogą z niej skorzystać jedynie osoby, które nie prowadziły własnego biznesu w ciągu ostatnich 60 miesięcy.
– Nie można więc zamknąć firmy i założyć nowej, żeby się załapać na niższe opłaty – mówi Beata Kopczyńska, rzecznik prasowy ZUS w Rybniku.
Pani rzecznik dodaje, że z ulg nie mogą skorzystać także ci, którzy prowadząc firmę, wykonywałiby działalność dla byłego pracodawcy, na rzecz którego w roku założenia firmy lub poprzednim wykonywały czynności wcześniej ujęte w umowie o pracę.
– Nie można więc zamknąć firmy i założyć nowej, żeby się załapać na niższe opłaty – mówi Beata Kopczyńska, rzecznik prasowy ZUS w Rybniku.
Pani rzecznik dodaje, że z ulg nie mogą skorzystać także ci, którzy prowadząc firmę, wykonywałiby działalność dla byłego pracodawcy, na rzecz którego w roku założenia firmy lub poprzednim wykonywały czynności wcześniej ujęte w umowie o pracę.
Mniejsze składki, mniejsze przywileje
Jest jednak mankament tego rodzaju ulgi. W związku z tym, że składki są obliczane od mniejszej podstawy, niższe są także świadczenia, np. zasiłek chorobowy czy opiekuńczy. Do tego brak wpłat na Fundusz Pracy powoduje, że osoba taka nie może liczyć na zasiłek dla bezrobotnych.
Jest jednak mankament tego rodzaju ulgi. W związku z tym, że składki są obliczane od mniejszej podstawy, niższe są także świadczenia, np. zasiłek chorobowy czy opiekuńczy. Do tego brak wpłat na Fundusz Pracy powoduje, że osoba taka nie może liczyć na zasiłek dla bezrobotnych.
Lepszy rydz niż nic
Dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu twierdzi jednak, że osób bezrobotnych, które chcą założyć własną firmę te konsekwencje nie zniechęcają.
– Myślę nawet, że to bardziej przyciąga niż zasada „jednego okienka”, choć oczywiście każde ułatwienia przy zakładaniu działalności są cenne – dodaje Anna Słotwińska–Plewka, szefowa PUP -u.
Dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu twierdzi jednak, że osób bezrobotnych, które chcą założyć własną firmę te konsekwencje nie zniechęcają.
– Myślę nawet, że to bardziej przyciąga niż zasada „jednego okienka”, choć oczywiście każde ułatwienia przy zakładaniu działalności są cenne – dodaje Anna Słotwińska–Plewka, szefowa PUP -u.
Chętnych w PUP do założenia własnego interesu nie brakuje. Zwłaszcza, że zarejestrowani bezrobotni mogą liczyć nie tylko na ulgę w opłacaniu składki na ZUS, ale także na 17 tys. zł dofinansowania, które przyznaje placówka.
(j.sp)