Justin na prowadzeniu
Drużyna występująca pod nazwą Justin Team wygrała IV zawody w ramach tegorocznej edycji Grand Prix Radlina w piłce nożnej halowej. Zawody odbyły się w sali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radlinie i przyniosły sporo niespodzianek. Pierwszą i chyba najciekawszą było odpadnięcie już w pierwszej serii spotkań drużyny KS Radlin, która dobrym występem mogła zapewnić sobie zwycięstwo w tych zawodach i wyprzedzić Justin Team na bezpieczny dystans. Tak się jednak nie stało. Radlinianie przegrali z drużyną Red Bull w rzutach karnych wynikiem 1:2.
Kapadżera na fali
Rewelacyjnie spisała się drużyna Kapadżera Power, która dotarła aż do finału i tu uległa rewelacji tegorocznych rozgrywek drużynie Justin Team wynikiem 2:3. Udało jej się zgarnąć 16 punktów i wraz z drużyną Dopalaczy plasuje się exaequo na 4. miejscu w klasyfikacji generalnej. W meczu o trzecią pozycję zmierzyła się drużyna Drink Team z Red Bull. Wygrali ci pierwsi wynikiem 3:2 i umocnili się tym samym na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Strzelają na zawołanie
W klasyfikacji najlepszych strzelców prowadzą Tomasz Lemiesz i Grzegorz Święty. Obaj strzelili swoim rywalom po 21 bramek. Trzecie miejsce zajmuje Dawid Pędzich, który w czterech turniejach zafundował swoim rywalom 15 goli.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Justin Team z 62 punktami. Drugie miejsce zajmuje KS Radlin, który ma tylko dwa oczka mniej od lidera. Trzecie miejsce okupuje Drink Team z 54 punktami na koncie, a na czwartej pozycji plasują się ex aequo Dopalacze i Red Bull, które mają w swoim dorobku 46 punktów.
Piąty, ostatni już turniej w ramach GP Radlina odbędzie się w najbliższa niedzielę 15 lutego o godz. 9.00. To właśnie wtedy poznamy najlepsze drużyny, które uplasują się w czołówce klasyfikacji generalnej. Te właśnie ekipy rozegrają Turniej Mistrzów, który odbędzie się 1 marca.
Marcin Macha