Górnicy dostaną pieniądze
Obawy dotyczące braku wypłaty „czternastki” wśród górników pojawiły się, gdy po analizach finansowych okazało się, że ubiegłoroczny fundusz płac, który wynosił 330 mln zł, został przekroczony aż o 6 mln. Za taki stan rzeczy stanowisko dyrektora ds. pracy stracił Jacek Parzyjagła. Odwołanie 27 stycznia w Rydułtowach osobiście wręczył mu wiceszef Kompanii Węglowej, Piotr Rykala. Zwolnione stanowisko powierzono Marcinowi Maciejczykowi, który dotychczas był kierownikiem ekonomiki produkcji w centrum wydobywczym Południe, w skład którego wchodzi także kopalnia Rydułtowy-Anna.
W przypadku Ruchu I w Rydułtowach fundusz płac przekroczono o około 700 tys. zł, Dużo więcej, bo aż 5 mln 335 tys. zł poszło na Ruch II Anna w Pszowie. Władze Kompanii Węglowej zapewniają, że nie wpłynie to absolutnie na wypłaty „czternastek”. - Górnicy nie mają się o co martwić. Tyle tylko, że zamiast jednorazowo, pieniądze trafią do nich w dwóch transzach – tłumaczy Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.
Pierwsza rata w wysokości 90 proc. należnej czternastej pensji powinna zostać wypłacona do 14 lutego. Pozostałe 10 proc. górnicy otrzymają do 19 lutego.
(j.sp)