Nie piszę dla nagród
Książka Romualda Pawlaka, mieszkańca Rydułtów, została wybrana najlepszą książką dla dzieci roku 2008
Romuald Pawlak jest z urodzenia sosnowiczaninem. Obecnie mieszka w Rydułtowach i jest pracownikiem administracji w Zespole Szkół przy ul. Raciborskiej. Jego „Miłek z Czarnego Lasu” otrzymał prestiżową nagrodę literacką, którą przyznaje Sekcja Polska Międzynarodowego Stowarzyszenia Przyjaciół Książek dla Młodych (anglojęzyczna IBBY). Tytułowy Miłek to przypominający wiewiórkę zwierzak, którego los rzucił do Czarnego Lasu. Tak przynajmniej nazywają ten kawałek zarośniętego roślinnością parku jego mieszkańcy. Miłek musi się odnaleźć nie tylko w nowym miejscu, ale także w nowej grupie. – To historia o tolerancji, przyjaźni, lojalności. To trudne kwestie, ale książka, przynajmniej tak mi się wydaje, jest napisana w sposób przystępny i zrozumiały dla małych czytelników. Zwłaszcza, że przed drukiem była konsultowana i z dziećmi i z pedagogami szkolnymi – tłumaczy Romuald Pawlak.
Chciałem już wychodzić...
„Miłek z Czarnego Lasu” nie jest debiutem książkowym Romualda Pawlaka. Od wielu lat pisarz jest uznanym autorem powieści fantasy, skierowanych do starszych odbiorców.
– Zaczynałem od tego gatunku właśnie. Przygody fantastyczne były zawsze osadzone w jakichś konkretnych realiach historycznych. Do napisania książki dla dzieci musiałem dojrzeć, bo to wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Samo konstruowanie przygód Miłka trwało trzy lata. Napisanie zajęło kilka miesięcy – wyjaśnia pisarz.
Nagroda literacka, którą otrzymał w grudniu ubiegłego roku Romuald Pawlak była dla niego ogromnym zaskoczeniem. Zwłaszcza, że nominowanych było jedenastu innych autorów, w tym znana pisarka książek dla młodzieży Krystyna Siesicka.
– Kiedy podczas rozdania nagród w Warszawie usłyszałem, że pani Krystyna dostała wyróżnienie, chciałem po prostu już iść. Zaniemówiłem, kiedy jako zwycięzcę wyczytano moje nazwisko. Teraz czuję nie tylko dumę, ale i ciężar odpowiedzialności, jaki na mnie spoczywa. Kolejne moje dokonania będą oceniane właśnie przez pryzmat tej nagrody – twierdzi autor.
Na tym nie koniec
Pisarz zapewnia, że historia Miłka będzie miała swoją kontynuację. Trwają właśnie prace nad drugą częścią książki, która ma nosić tytuł „Jarzębinowy Potwór”. Miłośnicy Miłka będą w niej mogli poznać przeszłość rudowłosego zwierzaka, o którym w pierwszej części niewiele wspomina autor. Poza tym pisarz pracuje nad książką dla dorosłych czytelników. Tym razem fabuła będzie osadzona w XV-wiecznej Florencji. Kiedy powieść się ukaże tego Romuald Pawlak nie zdradza.
(j.sp)