Kara dla gminy
Kwota ta stanowi 5 procent wartości umowy, jaką podpisała gmina w sierpniu tego roku. Wójt postanowił jednak zrezygnować z szukania źródeł na rzecz pozyskania wody z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego. Gmina zostanie połączona rurociągiem z pszowskimi instalacjami GPW. Koszt budowy rury pokryje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. - Uważam, że w obliczu podpisanej z RZGW umowy na sfinansowanie budowy rurociągu stać nas na odstąpienie od umowy na kopanie studni - mówi Czesław Burek, wójt Lubomi. - Wydajność tych studni była dwu- trzykrotnie mniejsza od tych, które mamy w Nieboczowach. A wody może być w przyszłości jeszcze mniej - dodaje wójt.
Rezygnacja z własnych ujęć oznacza w przyszłości wyższe ceny wody, nie wyższe jednak od tych, które płacą pozostali mieszkańcy powiatu wodzisławskiego. Wójt Lubomi w swoim stylu przekonuje, że decyzja o rezygnacji z własnych źródeł na rzecz niezawodnego zaopatrzenia z zewnątrz jest krokiem we właściwym kierunku. - Polityk robi wszystko, żeby wygrać przyszłe wybory, mąż stanu ,by chwaliły go przyszłe pokolenia - ocenia swoją decyzję Czesław Burek.
(art)