Kamera nie działa od miesięcy
Do zdarzenia doszło w nocy z 15 na 16 października. Chuligani uszkodzili trzy samochody. Z jednego ukradli wszystkie koła, fiata 126 p przewrócili na bok, w trzecim aucie wyrwali tablice rejestracyjne i uszkodzili karoserię. Jak zwykle w takich sytuacjach nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał.
Bo firma nas lekceważy
Kierownik administracji osiedla XXX - lecia, Włodzimierz Pietrzak powiadomił o zajściu straż miejską, bo miał nadzieję, że obraz z kamery umieszczonej na bloku 54, który znajduje się naprzeciw pechowego parkingu pozwoli bez trudu ustalić sprawców. Niestety okazało się, że kamera nie działa od kilku miesięcy. To zresztą nie pierwsza jej awaria.
– Sprzęt jest nieczynny od 31 lipca. Od tamtej pory czekamy na naprawę w ramach umowy gwarancyjnej, która nas obowiązywała. Firma niestety nie wywiązywała się ze swoich obowiązków. Według zapisów miała takie usterki usuwać do dwóch tygodni, a tego nie robiła. Z kolei umowa, którą zawarły poprzednie władze miasta, była tak sformułowana, że nawet nie mogliśmy wyciągnąć żadnych konsekwencji – tłumaczy Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.Umowa gwarancyjna przestała obowiązywać na początku października i teraz urzędnicy szukają serwisu bliżej Wodzisławia.
Policja liczy na współpracę
Policja nadal prowadzi działania, które mają pomóc w ustaleniu wandali. Funkcjonariusze proszą, aby mieszkańcy nie bali się informować o tego rodzaju zajściach.
– Skierowaliśmy na osiedla zwiększone patrole piesze. Jednak sami mieszkańcy powinni wiedzieć, że tylko dzięki współpracy będziemy mogli szybko podejmować działania – mówi Joanna Paszenda, rzecznik prasowy wodzisławskiej policji.
(j.sp)