Odważnych ciągle brak
Dyskusja nad uzdrowieniem kondycji finansowej szpitala w Wodzisławiu i w Rydułtowach trwa od lat. O konieczności połączenia placówek mówił starosta poprzedniej kadencji Jan Materzok. To samo powtarza Jerzy Rosół. Ten drugi wykonał nawet audyt (koszt 57 340 zł), który potwierdził, że reanimacja szpitali powinna się odbyć jak najszybciej. W międzyczasie powstało kilka zespołów roboczych. Obradowali urzędnicy, dyrektorzy szpitali i związkowcy. Pojawiło się kilka wariantów rozwiązania problemu. Specjaliści przygotowujący audyt sugerowali sprzedaż szpitali lub ich wydzierżawienie. Mowa była także o powołaniu na bazie szpitali spółki prawa handlowego ze stuprocentowym udziałem powiatu. Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem pozostawało ciągle połączenie szpitali w jeden zespół opieki zdrowotnej. Decyzja miała zapaść 29 września na spotkaniu kolejnego już zespołu roboczego. Nie zapadła. Odłożono ją do czasu wprowadzenia nowych rozwiązań w służbie zdrowia przez rząd. Kiedy to nastąpi nie wiadomo.
(raj)