Rok szkolny rozpoczną bez problemów?
Najważniejszą część remontu Zespołu Szkół w Skrzyszowie udało się ukończyć. Przynajmniej tak twierdzi właściciel firmy, która wygrała przetarg na termomodernizację placówki. Część klas i korytarzy jest już przygotowana do zajęć lekcyjnych, a to oznacza, że uczniowie podstawówki nie będą musieli przez kilka pierwszych dni korzystać z klas gimnazjum. Właściciel firmy, która remontuje szkołę zapewniał, że do niedzieli 31 sierpnia jego ekipa się wyniesie. – Taki mamy termin i na pewno uda mi się go dotrzymać. Prace potrwają jedynie przy zewnętrznych elewacjach, ale to nie będzie przeszkadzać dzieciom w nauce – przekonuje Aleksander Tarnowski, właściciel firmy remontującej szkołę.
Wójt nie wierzy
Nie wszyscy jednak wierzą w zapewnienia przedsiębiorcy. Swojego sceptycyzmu nie ukrywa wójt Godowa. – Po tym co tam zobaczyłem trudno sobie wyobrazić żeby w ciągu kilku dni szkoła miała zostać przygotowana do zajęć – mówi wójt Mariusz Adamczyk, który wspólnie z radnymi był w szkole na inspekcji kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego.
Szef na urlopie, pracownicy mają labę
Wykonawca inwestycji miał za zadanie wykonanie gruntownej termomodernizacji budynku szkoły podstawowej. Oprócz ocieplenia murów styropianem i wykonania zewnętrznej elewacji firma budowlana ze Skrbeńska w ramach zadania miała wykonać wymianę instalacji centralnego ogrzewania. Nie wszystko udało się zrobić w przewidzianym terminie. Oficjalnie z powodu kłopotów z materiałami budowlanymi. Nie można też było dostatecznie szybko znaleźć odpowiednich podwykonawców wymiany centralnego ogrzewania. W nieoficjalnych rozmowach urzędnicy z Godowa narzekają, że firma sprawę pokpiła, a jej właściciel zamiast pilnować robotników odpoczywał na urlopie. – Przez dwa tygodnie nie mogliśmy się z nim skontaktować, a jego pracownicy zamiast pracować to się wylegiwali – powiedział nam anonimowo jeden z urzędników. – Myśleli że łatwo uda im się zdążyć, niestety ich przewidywania okazały się błędne – dodaje.
Dyrektorka jest spokojna
Właściciel firmy wyjaśnia, że jedynym powodem, dla którego nie wszystko udało się zakończyć był natłok prac. – Remontujemy jeszcze inne szkoły, poza tym nie wszystko zależało od nas – tłumaczy się Aleksander Tarnowski. I raz jeszcze zapewnia, że szkoła na pewno będzie gotowa na 1 września. Zagrożenia nie widzi też dyrektor Zespołu Szkół. – Sale lekcyjne na pewno będą gotowe na przyjęcie naszych uczniów. 1 września szkoła normalnie rozpocznie rok szkolny – mówi bez obaw Adriana Cudnowska, dyrektorka placówki. – Być może przez kilka dni uczniowie podstawówki będą musieli wchodzić do szkoły przez gimnazjum, ale zajęć w żaden sposób nam to nie skomplikuje – dodaje pani dyrektor. (art)