Przepustka na studia
Artur Kucza, uczeń klasy maturalnej technikum elektronicznego został finalistą ogólnopolskiego szczebla Olimpiady Elektrycznej i Elektronicznej „Euroelektra”. W finale był 9. na 11 uczniów z całego kraju. – Zadania ukierunkowane były typowo na myślenie. Nie wystarczyło wklepanie suchej teorii, trzeba było rozumieć to czego się nauczyło – mówi Kornel Barteczko, nauczyciel przedmiotów elektrycznych. Sam zainteresowany uważa, że nie było wcale najgorzej. – Zadania były nie do przejścia, ale jedynie na pierwszy rzut oka – przekonuje Artur Kucza. Dzięki wynikowi na olimpiadzie będzie on zwolniony z teoretycznej części egzaminu zawodowego, który czeka każdego przyszłego technika. O tym, że problemu nie będzie również z częścią praktyczną, opiekunowie Artura są całkowicie przekonani. – Zasadniczo może już się czuć studentem – mówi z przekonaniem Bronisława Rutecka. Tym bardziej, że jako finalista olimpiady ma możliwość wyboru spośród kilku uczelni, w których mógłby kontynuować naukę elektroniki.
Sukcesem zakończyły się również zmagania dwóch uczniów szkoły zawodowej, uczących się w zawodzie malarza. Tomasz Pogoda i Kazimierz Kotula, jako zespół zajęli drugie miejsce na szczeblu wojewódzkim Olimpiady Wiedzy o Bezpieczeństwie Pracy. Sukces mógłby być jeszcze większy. – Pierwsze miejsce było w zasięgu, a wówczas chłopcy awansowaliby na szczebel ogólnopolski. I tam pewnie nie byliby bez szans na zajęcie dobrego miejsca – uważa Stanisław Walczyk, nauczyciel odpowiedzialny w szkole za BHP.
Sukces uczniów zawodówki jest tym większy, że w ich planie zajęć nie ma przedmiotu BHP. Poza tym byli jedynymi spośród uczestników olimpiady uczniami szkoły zawodowej. – Wszyscy pozostali to przyszli technicy – mówi Tomasz Pogoda.
Artur Marcisz