Tablica przypomina o kościele
Na starym cmentarzu w Syryni dokonano uroczystego odsłonięcia wyjątkowej tablicy. Umieszczono na niej obraz, przedstawiający stary drewniany kościółek. Świątynia stała w Syryni od 1510 do 1938 roku. Jeszcze przed wojną została kupiona przez miasto Katowice i przeniesiona do parku Kościuszki, gdzie stoi po dziś dzień.
Tutaj byli ochrzczeni
W 70. rocznicę przeniesienia kościółka pw. Św. Michała Archanioła mieszkańcy postanowili powrócić pamięcią do tego wydarzenia. – To dobra okazja ku temu, by przypomnieć dorobek naszych przodków. Warto o tym mówić, bo to spory kawałek historii – mówi Ginter Krakowczyk, główny inicjator przedsięwzięcia. W akcję zaangażowała się również miejscowa nauczycielka historii Genowefa Złotkowska, która napisała krótką historię świątyni. Autorem samego obrazu jest były mieszkaniec Syryni, plastyk Stanisław Adamek. Koszt wykonania tablicy pokryła gmina. Na uroczystość odsłonięcia przybyłą głównie młodzież oraz starsi mieszkańcy Syryni. – Żyją jeszcze wśród nas ludzie, którzy w tym kościółku zostali ochrzczeni – wyjaśniał miejscowy proboszcz.
Będziemy dbać o tablicę
Tablica jest jedyną pamiątką po dawnym kościele. Kiedyś w miejscu, gdzie znajdowało się prezbiterium świątyni stał krzyż. Pod koniec wojny został jednak zniszczony podczas nalotu. Po wojnie mieszkańcy Syryni zbudowali w tym miejscu grotę Matki Boskiej Fatimskiej. O kościele przypominały jedynie stare groby, które kiedyś okalały świątynię. Wśród mieszkańców pamięć o kościółku jest wciąż żywa. Także dzięki m.in. młodzieńcom z Procesji Pacholczej, odpowiedzialnym za opiekę nad dawnymi miejscami kultu sakralnego. – Teraz kolejnym zadaniem będzie dbanie o tablicę i przypominanie przez to, że mieliśmy tu kiedyś tak szczególny zabytek – mówi wójt Procesji Pacholczej Robert Rozmus.
Artur Marcisz