Olza bez pieniędzy
Problemy finansowe małego przygranicznego klubu.
Nie lada problem stoi przed Ludowym Klubem Sportowym Olza Godów. Wystąpienie pokontrolne Regionalnej Izby Obrachunkowej wykazało nieprawidłowości przy rozliczeniu dotacji, jaką otrzymał klub na szerzenie kultury fizycznej i sportu. W lutym 2006 roku Olza otrzymała z Urzędu Gminy 16 tys. zł. Wiadomo już, że część tych środków będzie musiała do budżetu gminy zwrócić. RIO zarzuciła, że do rozliczenia dotacji gmina przyjęła rachunki, którymi Olza rozliczała się już rok wcześniej. Chodzi głównie o rachunki za energię, wodę i gaz oraz przewóz zawodników na mecze. W sumie klub będzie musiał zwrócić nieco ponad 1900 zł.
Zwrot ten to jednak mały problem w porównaniu z karą, jakiej podlega klub. Zgodnie z prawem przez 3 kolejne lata klub nie będzie mógł otrzymać dotacji na szerzenie kultury fizycznej i sportu. Taka decyzja to spory cios dla B-klasowej Olzy. Dotacja stanowi bowiem lwią część budżetu tego małego klubu.
– W tym roku klub z Godowa nie otrzyma dotacji. W kolejnych latach jego włodarze będą musieli pomyśleć o założeniu stowarzyszenia, które przejmie prowadzenie zespołów od LKS – wyjaśnia wójt Mariusz Adamczyk. Nowe stowarzyszenie będzie mogło wystąpić w konkursie ofert na wspomnianą dotację.
Artur Marcisz