Kontrole wirtualne
Przyjrzyjmy się pokrótce jak to wygląda na przykładzie obowiązku kontroli przewodów kominowych w budynkach mieszkalnych. Zobaczmy też jak w tej sprawie zachowują się właściciele, zarządcy i użytkownicy tych budynków oraz kominiarze. Pytaniem, z którym najczęściej przyszło mi się spotkać, jako urzędnikowi zajmującemu się nadzorem budowlanym jest to, czy muszą płacić kominiarzowi skoro nie czyści on kominów. Wiąże się to z powszechnym przekonaniem, że najważniejszą i jednocześnie jedyną czynnością wykonywaną przez kominiarzy jest czyszczenie kominów. W ogóle nie bierze się pod uwagę tego, że najważniejszym zadaniem kominiarza jest kontrola sprawności układu odprowadzającego spaliny i wentylującego poszczególne pomieszczenia budynku oraz spełnienie warunków technicznych jakim podlegają pomieszczenia i elementy konstrukcyjne z tym związane.
Nie robią nic
Tak na marginesie wyczyścić komin potrafi większość właścicieli, ale sprawdzić jego stan techniczny nie potrafi znakomita większość z nich. Faktem jest, że kominiarze sami są sobie winni w tej mierze. Ich obecne działanie polega na tym, że chodzą jak domokrążcy, kasują pieniądze, prawdopodobnie ustalone przez ich korporację i nie wykonują żadnych czynności. Kominiarz, który chodzi po moim rejonie każdorazowo, jak mnie odwiedza obiecuje mi protokół z kontroli przewodów, obiecuje mi to już od 10 lat. I nie ma na to rady. Jedynym lekarstwem na to jest zmiana, a właściwie tylko drobna korekta zapisów Prawa budowlanego, żeby wszystkie te obowiązki były wykonywane z przysłowiową szwajcarską precyzją.
Sprawdź odpływ powietrza
Obowiązujące Prawo budowlane jednoznacznie określa, że co najmniej raz w roku właściciel powinien zlecić kontrolę instalacji gazowej oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych) osobom uprawnionym, jakimi są w przypadku przewodów kominowych kominiarze. Kominiarz wykonując prawidłowo swoje obowiązki powinien, nie tylko sprawdzić same kominy, ale również sposób ogrzewania pomieszczeń. Np. tam gdzie nie ma centralnego ogrzewania i pomieszczenia są ogrzewane piecykami węglowymi, kominkami lub piecykami gazowymi z butli kominiarz powinien obowiązkowo sprawdzić, czy jest zapewniony dopływ świeżego powietrza. Szczególnie ważne jest to tam, gdzie wymieniono okna na szczelne, nieposiadające tzw. mikrowentylacji. Jeżeli nie ma zapewnionego dopływu powietrza, również w kotłowniach centralnego ogrzewania, należy natychmiast zwrócić się do fachowców, najlepiej budowlańców z odpowiednimi uprawnieniami, żeby poradzili co należy w tej sprawie zrobić.
W przypadku gazowych piecyków w łazienkach tzw. junkersów sprawa jest jeszcze bardziej poważna. Kominiarz musi sprawdzić, nie tylko dopływ świeżego powietrza ale również jego odpływ i odprowadzenie spalin. Nie może być tak, żeby w trakcie remontu łazienki zamurować lub zatapetować wywietrznik!
Trzeba zmienić prawo
Wróćmy do Prawa budowlanego. Otóż żeby wyegzekwować obowiązek kontroli budynków w tym przewodów kominowych, należy wprowadzić zapis, który nakazuje powiatowym inspektorom nadzoru budowlanego wzywać właścicieli, którzy nie dokonali w określonym przez Prawo budowlane terminie obowiązku do przedłożenia temu organowi protokołu z kontroli. By to miało sens samo wezwanie powinno być równoznaczne z bezwzględnym zapłaceniem mandatu przez właściciela w wysokości np. 50-100 zł oraz poniesieniem kosztów wezwania. Wtedy mieszkańcy wymuszą na kominiarzach, by ci rzetelnie wykonywali swe obowiązki. Obecnie istnieje możliwość wezwania, ale z uwagi na to, że to samo Prawo budowlane nakłada na powiatowych inspektorów wiele bezsensownych, innych czynności nie mają oni czasu na wzywanie tak dużej liczby władających budynkami więc robią to w ostateczności. Zmiana tego prawa powinna prowadzić do tego, by kontrola stała się działaniem stałym.
Benedykt Kołodziejczyk, sekretarz Urzędu Gminy w Marklowicach