Zapowiedzi się sprawdziły
Podwyżka okazuje się bardzo bolesna, wynosi ponad 90 proc. w stosunku do poprzednich opłat. Za wywóz 110-litrowego kubła trzeba będzie zapłacić 12,8 zł – do tej pory stawka wynosiła 6,7 zł. Za kubeł 240-litrowy maksymalna stawka wynosić będzie 23,5 zł, zaś za 1100-litrowy 58 zł.
– Zdaję sobie sprawę z tego, że nowe stawki będą trudne do zaakceptowania, ale nie mamy wyjścia. Podwyżka ma bowiem związek z podwyższeniem aż o pięćset procent opłaty marszałkowskiej za składowanie śmieci na wysypiskach – wyjaśnia Czesław Burek, wójt Lubomi.
Do tej pory firmy składujące śmieci na wysypiskach płaciły 15 zł za tonę śmieci. Od stycznia będą musiały płacić aż 75 zł. Z pięciu firm, które posiadają koncesję na działalność w Lubomi na razie tylko jedna, firma Remondis zaoferowała, że będzie wywozić śmieci za tę stawkę. Inne proponowały stawki wyższe.
Wójt przypomina jednocześnie, że w stawkach za odbiór śmieci ujęte są worki na segregowane śmieci oraz wywóz dwa razy w roku odpadów wielkogabarytowych.
Radni obawiają się, że wyższe stawki za wywóz spowodują iż mieszkańcy będą palić śmieci w przydomowych kotłach. – Przecież już teraz mało widuje się worków z plastikami. A przecież wszyscy kupujemy produkty w plastikowych opakowaniach. Przecież wiemy, że część mieszkańców pali plastik w piecach. A teraz dopiero się zacznie – mówią radni.
Wójt uspokaja. – Trzeba zrobić spotkania z mieszkańcami i wyjaśnić im sprawę. Ludzi trzeba przekonać, że dbanie o środowisko leży w ich własnym interesie – mówi Czesław Burek.
Artur Marcisz