Tysiące trafiły do rowu
W mieście można wyodrębnić kilka głównych cieków wodnych i rowów. Są i mniejsze. Do niedawna ich stan techniczny był zły. 80 procent z nich nadawało się do ponownej odbudowy, więc prace ruszyły. Obecnie większość z nich jest na ukończeniu.
Odbudowano i udrożniono najbardziej zdewastowane i zamulone odcinki koryta rowu „Radlińskiego-Wschodniego”. Prace przy nim trwały od 2004 roku. – W niektórych miejscach musieliśmy odkopywać nawet do dwóch metrów mułu. Przy okazji odkryliśmy nielegalne odprowadzenia ścieków – mówi Piotr Śmieja, zastępca burmistrza. Całkowity koszt prac przy tym rowie wyniesie ponad 480 tys. zł.
Do końca 2008 roku zakończą się prace przy udrażnianiu i konserwacji cieku „Niedobczyckiego”. Tutaj prace prowadzi Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, będący administratorem cieku. Miasto partycypuje jednak w 40 procentach kosztów robót, które wycenia się na ponad 350 tys. zł. Gotowe jest już całkowite odtworzenie i umocnienie koryta rowu „Biertułtowskiego”. Kosztowało to miasto 148 tys. zł.
Na swoją kolej musi jeszcze poczekać ciek „Radliński”. Jako, że znajdował się pod wpływem eksploatacji górniczej KWK „Anna-Rydułtowy” jego remont zostanie przeprowadzony dopiero po całkowitym uspokojeniu terenu. Nastąpi to prawdopodobnie około 2010 roku. Do tego czasu prowadzone będą tylko niezbędne prace udrażniające, za które odpowiedzialna będzie kopalnia.
Artur Marcisz