Tragedia na kopalni
Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku wyjaśnia przyczyny śmierci pracownicy Zakładu Przeróbki Mechanicznej Węgla na kopalni Rydułtowy Anna. Do śmiertelnego wypadku doszło w czwartek 29 listopada w pszowskim oddziale KWK Rydułtowy Anna. Ofiarą jest 60-letnia kobieta, która pracowała przy przenośniku taśmowym. Szczegóły dotyczące wypadku nie są na razie znane. OUG w Rybniku podaje jednak dwie prawdopodobne przyczyny tragedii.
– Mogło być tak, że kobieta spadła 6 metrów z pomostu, na którym umieszczona była jej maszyna. Do wypadku mogło dojść także podczas czyszczenia przenośnika na styku z drugim, przez który została pochwycona – tłumaczy Zbigniew Schinoll, dyrektor OUG w Rybniku.
Wskazywałyby na to także obrażenia, których doznała pracownica ZPMW: zatrzymanie krążenia, krwotok, urazy kręgosłupa i kończyn, klatki piersiowej. Więcej szczegółów pozwoli ustalić dopiero sekcja zwłok.
Kobieta pracowała na kopalni przez 19 lat.
(j.sp)