Harcerstwo może być alternatywą
Spotkanie sprawozdawczo–wyborcze odbyło się 17 listopada. To druga i ostatnia kadencja Henryka Komarka. Na kolejną nie pozwala statut Związku Harcerstwa Polskiego. Dzięki komendantowi i garstce innych zapaleńców hermetyczna dość organizacja, działająca raczej jako objazdowy dom kultury, przerodziła się w hufiec, który wrócił do korzeni skautingu.
– Służba Bogu, Ojczyźnie i bliźnim stała się normą, a ta czteroletnia kadencja ma wzmocnić i rozwinąć harcerstwo w środowisku naszego powiatu. Chcemy poprzez zabawę, pracę, naukę być partnerem w tworzeniu klimatu do dobrego rozwoju dzieci, alternatywą dla nicości moralnej – mówi Henryk Komarek.
Trzy lata temu została reaktywowana Rada Przyjaciół Harcerstwa. Przewodniczącą jest burmistrz Radlina Barbara Magiera. W jej skład wchodzą instruktorzy, działacze społeczni, sympatycy ZHP i w dużej mierze rodzice harcerzy.
– Skład Hufca to w 85 procentach dzieci i młodzież. Szukamy poparcia dla naszych spraw w kontaktach z urzędnikami, samorządowcami, dorosłymi. I tu jest pole dla wszystkich, którzy czują sympatię, którzy się wychowali w harcerstwie i coś przez to osiągnęli. Zapraszamy ich do nas – mówi komendant.
Kolejnym czterem latom pracy komendanta i całego hufca mają przyświecać słowa Jana Pawła II: „W wychowaniu chodzi o to, ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem, o to, ażeby bardziej był, a nie miał”.
– Chcemy być alternatywą dla nicości moralnej, która nas otacza – podsumowuje Henryk Komarek.
(j.sp)