Apel nie pozostał bez echa
Kościół ewangelicki pw. Świętej Trójcy to najstarszy budynek murowany w mieście. Niestety także obiekt wymagający bardzo dużych nakładów finansowych. Ostatni poważny remont przeprowadzono tutaj blisko 40 lat temu.
Prezydent znalazł pieniądze
Niewielka parafia nie jest w stanie podołać wyzwaniu i odnowić świątyni własnym sumptem. Dlatego też ks. dziekan Bogusław Płonka w styczniu podczas Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zaproponował powołanie społecznego komitetu wspierającego ewangelicką świątynię, która jak żadna inna związana jest bezpośrednio z 750 rocznicą powstania miasta. Głównym założeniem było zaangażowanie jak największej liczby mieszkańców i uświadomienie im potrzeby szybkich działań. Swoją pomoc zaoferował m.in. prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca. Już na najbliższej sesji Rady Miejskiej (8 sierpnia) przedstawi on uchwałę umożliwiającą przekazanie na rzecz świątyni 50 tys. zł. Wiele wskazuje na to, że sprzeciwu nie będzie.
– Taką kwotę jesteśmy w stanie wygospodarować m.in. z puli przeznaczonej na zadania inwestycyjne. Pieniądze przekazane zostaną na kulturę, a stąd na ochronę tego konkretnego zabytku – wyjaśnia Kieca.
Chętnych do pomocy jest sporo
Pieniędzy na remont jest więcej. Około 13 tys. zł zebrano w trakcje kwesty przeprowadzonej w czterech wodzisławskich parafiach. Poza tym działająca w ramach Kościoła ewangelickiego fundacja „Bratnia Pomoc” przekazała niedawno wodzisławskiej parafii 50 tys. zł (wcześniej około 80 tys.) W akcję włączyło się także wodzisławskie muzeum. Podczas tegorocznych Dni Wodzisławia zebrano tutaj blisko 500 zł. Wsparcie finansowe obiecał konserwator zabytków oraz minister spraw wewnętrznych i administracji dysponujący środkami na tego typu cele.
– W tym tygodniu zamierzamy rozpocząć remont dachu. Mieliśmy ruszyć wcześniej, ale pogoda nam na to nie pozwoliła – mówi ks. Daniel Ferek, proboszcz parafii ewangelickiej pw. Świętej Trójcy w Wodzisławiu. – Szacuję, że na tę część inwestycji zabraknie nam jeszcze około 70 tys. zł, ale o jej powodzenie jestem spokojny. Kolejnym etapem prac będzie odnowienie tynków zewnętrznych, a dopiero potem zamierzamy przeprowadzić remont wnętrza – mówi ks. proboszcz.
Rafał Jabłoński