Rzucają całkiem nieźle
Już po raz drugi drużyna chłopców Zespołu Szkół Sportowych w Radlinie zagrała w finale Wojewódzkich Igrzysk Młodzieży Szkolnej. Awans do grona czterech najlepszych zespołów na Śląsku jest dużym sukcesem, gdyż wcześniej radlinianie w ogóle nie startowali w tej dyscyplinie.
– Nasi chłopcy trenują siatkówkę, szermierkę, pływanie, gimnastykę i piłkę nożną – mówi Piotr Harasym, który od dwóch lat uczy radlińskich uczniów gry w szczypiorniaka. – W meczu o trzecie miejsce z Zabrzem była wyrównana walka do ostatniej chwili, bramkę na 26:24 strzelili nam na 8 sekund przed końcem meczu. W zeszłym i tym roku uczniowie Sportowej Szkoły Podstawowej nr 2 zdobyli mistrzostwo rejonu jastrzębsko-wodzisławskiego i po wygraniu turnieju półfinałowego zakwalifikowali się do finału. Można zauważyć, że wicemistrzostwo świata zdobyte przez polską reprezentację wpłynął na zainteresowanie tą dyscypliną. Młodzież chce grać w piłkę ręczną.
Do półfinału wojewódzkiego doszli po raz pierwszy w historii szkoły gimnazjaliści zajmując trzecie miejsce. W walce o awans przegrali ze szkołą z Bielska-Białej. Do finału rejonowego zakwalifikowały się dziewczęta, które zaczęły trenować piłkę ręczną dopiero w tym roku.
W skład drużyny Sportowej Szkoły Podstawowej nr 2, która zagrała w finale wojewódzkim wchodzą: Mateusz Migacz, Marcin Mucha, Konrad Michalak, Amadeusz Koziński, Patryk Olszewski, Patryk Grzywacz, Mateusz Tymon, Dawid Hypiak, Jakub Robakowski, Kacper Pietrzyk, Sebastian Zioło, Damian Harazym i Mateusz Przybysz. Jak podkreśla Piotr Harazym, gry w piłkę ręczną chłopcy uczyli się podczas lekcji wychowania fizycznego. Czasami odbywały się dodatkowe zajęcia. Drużyny, z którymi rywalizowali to często „zawodowcy” – trenują piłkę ręczną kilka razy w tygodniu podczas zajęć szkolnych.
(jak)