Listy do redakcji
Mieszkam na osiedlu przy ul. Górniczej w Wodzisławiu. Dookoła jest tyle miejsc, które mogą być przeznaczone na wyprowadzanie czworonogów i gdzie można zaraz po nich posprzątać. Ten problem dotyczy zresztą całego miasta. Mieszkam na osiedlu 20 lat, nie widziałam ani razu przedstawiciela straży miejskiej, która tą sprawą również powinna się zająć. Odpowiednie rozporządzenia władz miasta i ich egzekwowanie zmusiłyby właścicieli psów do sprzątania po swoich pupilach czy wyprowadzenia ich w wyznaczone miejsce. Uważam, że radni powinni się bardziej zmobilizować do działań na rzecz poprawy czystości i estetyki miasta.
Nazwisko autorki do wiadomości redakcji
Odpowiedź
Zgodnie z uchwałą podjętą w czerwcu 2006 roku w sprawie ustalenia zasad utrzymania czystości i porządku na terenie miasta, usuwanie ekskrementów zwierząt domowych z terenów przeznaczonych do użytku publicznego takich jak: ulice, place, drogi, parkingi, zieleńce – należy do obowiązków właścicieli lub opiekunów zwierząt.
Niepodporządkowanie się do tego obowiązku grozi grzywną w wysokości 50 zł. Z zobowiązania tego zwolnione są osoby niewidome, korzystające z pomocy psów – przewodników.
W praktyce bardzo trudne jest ukaranie właściciela, którego pies lub kot zanieczyszcza tereny przeznaczone do użytku publicznego. Trudność polega na tym, że mandat musi być wręczony właścicielowi czworonoga, którego jest zazwyczaj ciężko ustalić. Często bywa również tak, że pies wypuszczany jest bez opieki.
Każda osoba posiadająca zwierzę domowe zobowiązana jest do zachowania bezpieczeństwa i środków ostrożności zapewniających ochronę przed zagrożeniami lub uciążliwością tych zwierząt dla ludzi. Najczęstszym wykroczeniem, z jakim się spotykamy, jest wypuszczanie psów bez kagańców oraz bez opieki. Straż Miejska podczas swoich patroli zwraca uwagę mieszkańcom, którzy nie podporządkowują się temu obowiązkowi. Często wystarcza ustne upomnienie, jednak bywa i tak, że strażnicy zmuszeni są do ukarania bezmyślnych opiekunów. Mandat zgodnie z taryfikatorem opiewa wtedy na 200 zł. O wielu takich sytuacjach, w których opiekunowie czworonogów nie podporządkowują się do swoich obowiązków, Straż Miejską informują sąsiedzi, którzy boją się o bezpieczeństwo własne i swoich dzieci. Każda taka informacja jest sprawdzana, właściciel psa zostaje upomniany, a w przypadku ponownego naruszenia przepisu – ukarany.
Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu