Chcą być przy Kiecy
Asystentem prezydenta Wodzisławia zamierza zostać 29 osób. Zakończono już przyjmowanie dokumentów. Do Urzędu Miasta dostarczył je także Rafał Połednik, bliski współpracownik prezydenta Mieczysława Kiecy z czasów kampanii wyborczej i niedoszły wiceprezydent Wodzisławia. Nie mógł objąć tego stanowiska, ponieważ nie ma wyższego wykształcenia.
Na początku marca wyłoniona zostanie pięcioosobowa komisja konkursowa.
– Oczywiście mnie w jej składzie nie będzie – zapewnia prezydent.
Zgodnie z wymogami naboru asystent nie musi legitymować się wyższym wykształceniem. Nie musi także znać języków obcych. Powinien natomiast orientować się w kreowaniu wizerunku miasta oraz robić zdjęcia aparatem cyfrowym. Mile widziana jest także umiejętność obsługi komputera.
(raj)