Niepewna przyszłość samorządowców
Zbigniew Seemann, sekretarz powiatu wodzisławskiego uważa, że ustawa nakazująca zwalnianie urzędników skazanych prawomocnym wyrokiem jego nie dotyczy.
– Tym obowiązkiem objęto urzędników, ale nie urzędników na kierowniczych stanowiskach, takich jak skarbnik, sekretarz czy etatowi członkowie Zarządu Powiatu – twierdzi Seemann.
Nie do końca ten pogląd podziela starosta Jerzy Rosół.
– Ustawa określa, co do których pracowników mogę wystąpić do rejestru skazanych, a co do których muszę wystąpić. Z wnioskiem o sprawdzenie, kto został skazany prawomocnym wyrokiem wystąpiłem wobec wszystkich urzędników – zapewnia Rosół.
Czy to oznacza, że już niebawem Seemann straci stanowisko?
– Nie potwierdzam i nie zaprzeczam – odpowiada wodzisławski starosta. Mimo iż zmiany personalne na stanowisku sekretarza nie są przesądzone już pojawiają się nazwiska osób, które mogłyby Zbigniewa Seemanna zastąpić. Mówi się o Grażynie Durczok, byłej naczelniczce Wydziału Promocji Urzędu Miasta w Wodzisławiu (to także członek Zarządu Powiatu) i byłym wiceprezydencie Janie Zemło, który przed objęciem tej funkcji był dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg.
– Nic nie słyszałem o tym abym miał objąć funkcję sekretarza powiatu – mówi Zemło. – Znam się na drogach i sprawach z tym związanych. Moje działania w tej dziedzinie były dobrze oceniane przez mieszkańców i chciałbym to robić nadal. Mam nadzieję, że wrócę do PZD na stanowisko dyrektora. O tym czy tak się stanie zdecyduje starosta – dodaje były wiceprezydent Wodzisławia.
W rozmowie z nami Jerzy Rosół stwierdził, że nie przewiduje zmian na stanowisku dyrektora PZD. Nadal tę funkcję ma pełnić Marek Okularczyk.
Rafał Jabłoński