Pomnik budzi emocje
Z inicjatywą wybudowania pomnika księcia Władysława Opolskiego wystąpił Ruch na Rzecz Praworządności Ziemi Wodzisławskiej. Miałby on powstać z piaskowca i stanąć na rynku lub przy wodzisławskim Muzeum.
– Chodzi nam o to, by było to przedsięwzięcie realizowane oddolnie. Ludzie muszą to zaakceptować – tłumaczy pomysłodawca Henryk Socha. – Zrobiliśmy wstępne rozeznanie i widzimy, że wodzisławianie nas popierają. Z ich wypowiedzi wynika, że nie zgodziliby się na pomnik finansowany z miejskiego budżetu. My sami zdobędziemy na to pieniądze – od sponsorów. Zawiążemy także komitet organizacyjny budowy pomnika – dodaje Socha.
Na rzecz realizacji pomysłu miałby działać m.in. były prezydent Adam Krzyżak, senator Antoni Motyczka, prezes Wodzisławskiego Stowarzyszenia Integracji Europejskiej Jarosław Szczęsny, a także dyrektorka Gimnazjum nr 3 im. Księcia Władysława Opolskiego Bożena Rączka. Jak mówi pani dyrektor, póki co nie można mówić o konkretnych ustaleniach.
– Sprawa jest otwarta i zależy w dużej mierze od władz miasta. Jeśli radni oraz prezydent uznają, że jest to zły pomysł, to budowa pomnika nie miałaby sensu. Choć uważam, że pomysł jest trafiony, nie zamierzam dzielić włosa na czworo i sprzeciwiać się prezydentowi miasta – mówi Bożena Rączka.
Mieczysław Kieca do inicjatywy Ruchu na Rzecz Praworządności Ziemi Wodzisławskiej podchodzi z rezerwą.
– Jeśli pieniądze na budowę miałyby pochodzić z budżetu miasta, to nigdy na to bym się nie zgodził. Skoro inicjatorzy zapewniają, że samodzielnie pozyskają środki to już inna sprawa. Nie jestem zwolennikiem stawiania pomników. Uważam, że trafniejszym rozwiązaniem byłoby na przykład ufundowanie stypendiów dla młodzieży im. Księcia Władysława.
Podobnego zdania jest dyrektor wodzisławskiego Muzeum Paweł Porwoł. Przyznaje on, że członkowie Ruchu na Rzecz Praworządności odwiedzili go w gabinecie i pytali o zdanie na ten temat.
– Powiedziałem, że to nie jest dobry pomysł. Jest wiele innych możliwości, by oddać cześć tej postaci. Można przecież wykonać medal czy wydać publikację. To nie czas stawiania pomników – twierdzi dyrektor Porwoł.
Jeśli pomysłodawcy zrealizują swoje plany, pomnik stanie we wrześniu lub w październiku. Zamierzają wówczas zorganizować wielką galę z turniejem i pokazem walk rycerskich. Czy tak będzie, czas pokaże.
Rafał Jabłoński