Komu sesja się opłaca?
W tej stawce średnio wypadają radni z Mszany. Kilka tygodni temu dyskutowano tutaj nad zwiększeniem wysokości diet. 5 lutego zastanawiano się już poważnie nad ich obniżeniem.
Podczas obrad komisji radny Alojzy Wita zaproponował podniesienie wysokości diet. Nie spotkało się to z aprobatą pozostałych, więc się wycofał.
– Miałem nadzieję, że powstanie reakcja łańcuchowa i inni pójdą moim tropem – mówi radny Wita, który już na sesji zaproponował, by diety obniżyć. Zgodnie z jego koncepcją radny za udział w sesji miałby dostawać 20 zł mniej, natomiast za udział w komisji mniej o 10 zł (szczegółowe dane w tabeli obok).
Takie zachowanie nie spodobało się jego kolegom z Rady Gminy. Uważają, że działa on „pod publikę” i prowadzi swoją prywatną grę. Ich zdaniem niewygodnie mu było podtrzymywać niepopularne stanowisko zwiększenia wydatków na radę i zmienił stanowisko o 180 stopni.
– Nie chodzi o to – tłumaczy Wita. – Po dogłębnym przeanalizowaniu budżetu doszedłem do wniosku, że na wyższe diety nie możemy sobie pozwolić. Rozmowy na komisjach nie są wiążące. Najważniejsze jest stanowisko prezentowane na sesji.
Ostatecznie wysokości diet pozostały bez zmian.
(raj, jak)