Szansa na skok wzwyż
Dwa zwycięstwa odnotowały siatkarki MKS-u Wodzisław w ubiegły weekend. W sobotę rozniosły w ciągu niespełna godziny siatkarki z PLKS Pszczyna wynikiem 3:0 (25:16, 25:23, 25:19), a w niedzielę wygrały mecz za przysłowiowe 6 pkt z Victorią Lubliniec. Wart odnotowania jest fakt, że do tej pory Victoria Lubliniec nie przegrała u siebie ani jednego meczu!
W pierwszym z tych spotkań wodzisławianki były lepsze w każdym elemencie gry. Przewaga 9 punktów w końcówce mówi sama za siebie. Bardziej wyrównana gra miała miejsce w 2 secie, kiedy nasze siatkarki popełniały mnóstwo błędów własnych, posyłając piłkę daleko poza boisko lub też atakując piłkę dwiema zawodniczkami. Doprowadziło to do nerwowej końcówki, w której jednak wodzisławianki okazały się lepsze i wygrały 25:23, a ostatni set okazał się już tylko formalnością. – Teraz na pewno panuje większe skupienie w drużynie, bo weszliśmy w końcową fazę rozgrywek. Wczoraj Lubliniec przegrał w Gliwicach 3:2 i mecz z Pszczyną po prostu trzeba było wygrać – mówi szkoleniowiec wodzisławskich siatkarek Andrzej Brzezinka. – Szkoda tylu straconych punktów w dzisiejszym meczu. Nie można tak seriami tracić punktów. Próbuję to tłumaczyć zawodniczkom, że każdego seta trzeba od początku grać i trochę odskoczyć i potem się gra luźniej. A my graliśmy na styk i potem jeden błąd może decydować – dodaje trener.
Zdecydowanie więcej emocji było w niedzielę w Lublińcu, gdzie po arcyciekawym i zaciętym spotkaniu nasze siatkarki wygrały 3:2.
– Mecz stał naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Cieszy przede wszystkim fakt, że jesteśmy pierwszym zespołem, który wygrał w Lublińcu. Pod nieobecność Magdy Szust prawie całe spotkanie zagrała 14-letnia (!!!) Sylwia Nogły, która na co dzień występuje w drużynie młodziczek. – Sylwia zagrała kapitalnie i to jeszcze w meczu na szczycie. Znakomicie poradziła sobie na zagrywce i w bloku, a także zdobyła decydujące punkty w tie-breaku – chwali swoją podopieczną Brzezinka.
Najważniejszy mecz sezonu w sobotę
Niezwykle ciekawa okazuje się być końcówka rozgrywek 3 ligi kobiet. W minioną niedzielę nasze siatkarki wygrały w jednym z najważniejszych meczy z Victorią Lubliniec, a już w najbliższą sobotę o godz. 18.00 kolejne, chyba najważniejsze spotkanie kolejki. Do Wodzisławia przyjeżdżają siatkarki KS AZS Politechniki Śląskiej z Gliwic. Zasada jest jasna. Kto wygra to spotkanie, zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Wszystko dlatego, że drużyna SMS Sosnowiec to reprezentacja kraju w kategorii juniorek i jej wyniki, co prawda liczą się w tabeli III ligi, lecz nie mają znaczenia w walce o awans (w II lidze SMS również ma swoją drużynę) – zatem liderem w walce o II ligę zostały zawodniczki MKS Wodzisław i właśnie siatkarki z Gliwic. Wszystkich sympatyków siatkówki z całego regionu serdecznie zapraszamy na to arcyważne spotkanie. Gorący doping na pewno się przyda naszym zawodniczkom.
Marcin Macha