Kamery na ulicy się sprawdziły
Dziewięć kamer obserwuje centrum miasta od dwóch miesięcy. Jak mówi aplikant Straży Miejskiej Kamil Wala, urządzenia pomogły w zidentyfikowaniu sprawcy kradzieży oraz ustaleniu personaliów kilkunastu niesfornych mieszkańców.
– Udało nam się namierzyć sprawcę kradzieży kołpaków z mercedesa. Do zdarzenia doszło przy ul. Matuszczyka. Złodziej podjechał golfem, rozejrzał się i zabrał to co chciał. Dzięki kamerze natychmiast znaliśmy markę samochodu, którym przyjechał, a także jego twarz – mówi Kamil Wala.
Zarejestrowanych zdarzeń było znacznie więcej. W październiku kamery wychwyciły próbę podpalenia muszli koncertowej w parku miejskim. Sprawcą okazała się kobieta. Dzięki szybkiej interwencji udało się ją zatrzymać. 9 stycznia w ręce stróżów prawa wpadła także grupa młodych ludzi próbujących skraść świąteczne oświetlenie zainstalowane przed bankiem PKO BP na ul. Kubsza. 16 stycznia z kolei na placu św. Krzyża kamery zaobserwowały rozróbę z udziałem ośmiu rozzuchwalonych mężczyzn. Po otrzymaniu sygnału z centrum monitoringu natychmiast na miejscu pojawiła się policja.
– Ten sprzęt ma bardzo duże możliwości. Kamery wyposażone są w 18-krotny zoom optyczny, co umożliwia nam obserwowanie zdarzeń znaczne oddalonych. Poza tym możemy ustawić częstotliwość zmiany obserwowanych rejonów miasta. Kamery są tak rozmieszczone, byśmy widzieli centrum miasta jako całość. Przekazują sobie niejako obraz. Na przykład, jedna obserwuje ulicę Kubsza do wysokości Banku Śląskiego, inna dalszą część tej ulicy i tak dalej – tłumaczy Kamil Wala.
Możliwa jest także obróbka komputerowa zarejestrowanego materiału w celu wydobycia z obrazu szczegółu. – To odbywa się na jednym z trzech monitorów. Na drugim widzimy obraz z wybranej kamery, natomiast na trzecim 9 niewielkich obrazów – podglądów z każdej kamery. Obraz ten przy zastosowaniu rzutnika multimedialnego jest powieszony, co znacznie ułatwia obserwacje – dodaje K.Wala.
Gdzie zainstalowane są kamery
Pierwsza z kamer zabudowana jest na budynku Starostwa Powiatowego, druga na sklepie wędliniarskim „Tomaszny” przy ul. Wałowej, trzecia przy rynku na budynku restauracji „7 dni”, czwarta również przy rynku na rogu ul. Aptecznej i Styczyńskiego, piąta na wodzisławskim muzeum, szósta z kolei na budynku prokuratury. Wszystkie te kamery są ruchome. Kamery stałe z kolei znajdują się: na transformatorze i obserwują muszlę koncertową w parku miejskim, na pawilonach na os. XXX-lecia i obserwują parking główny oraz na ul. Matuszczyka i umożliwiają podgląd tego, co się dzieje na parkingu i placu zabaw.
Rafał Jabłoński