Z dechovką i knedlem
„Lutynska šestka” oraz zespół B.A.R. bawiły uczestników polsko-czeskiej biesiady, która odbyła się w Gorzyczkach. Impreza zorganizowana przez Stowarzyszenie Promocja Integracja i Rozwój Gminy Gorzyce odbywała się pod hasłem: „Śpiewajmy pieśń dokoła – Pějmy piseň dokola”. Wśród około 200 uczestników byli goście z zaprzyjaźnionej czeskiej gminy Lutynia Dolna – między innymi nowy starosta Pavel Buzek oraz członek zarządu gminy Jan Czapek.
– Pierwsza polsko-czeska biesiada odbyła się siedem lat temu – przypomina Stanisław Wujec, prezes PIR.
– W szkole w Gorzyczkach zorganizowaliśmy wtedy tradycyjne Gwarki z udziałem gości z Czech. Ta impreza jest nie tylko okazją do wspólnej zabawy, ale także do wielu rozmów polsko-czeskich. Zaprosiliśmy obecny i poprzedni zarząd Dolnej Lutyni, członków Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego oraz nauczycieli Polskiej Szkoły Podstawowej.
– Jestem mile zaskoczony bardzo dobrą atmosferą – mówi Pavel Buzek, starosta Lutyni Dolnej.
– Było to moje pierwsze spotkanie po wyborach z przedstawicielami gminy Gorzyce. Współpraca między naszymi gminami będzie kontynuowana, nie tylko w sporcie, ale także innych dziedzinach.
„Lutynska šestka” – czyli popularna czeska dechovka podobała się nie tylko gościom zza Olzy, dobrze bawili się przy tej muzyce również Polacy. Zespół działa w gminie Lutynia Dolna, ale występuje w wielu okolicznych miejscowościach, muzycy są też zapraszani na koncerty w północnych Morawach oraz Polsce. Wszystkim spodobał się także występ zespołu B.A.R.
– Na stołach pojawiło się czeskie i polskie piwo a gości częstowano również tradycyjnymi potrawami
– była śląska wodzionka oraz gulasz z czeskim knedlem. Biesiadzie towarzyszyła wystawa rzeźb Józefa Burszyka. Irena Burszyk mówiła o planach stworzenia na terenie gminy izby regionalnej. Apelowała o przekazywanie starych przedmiotów, które mogą się stać eksponatami w takiej izbie.
(jak)