Uczniowie nie kryli rozczarowania
Debata przedwyborcza „Za i przeciw” z kandydatami na urząd burmistrza miała przynieść propozycje zmierzające do poprawy tej katastrofalnej sytuacji. Jedni obiecywali darmowy internet, rozwój kulturalny miasta, nowe kierunki edukacji z naciskiem na naukę języków obcych i rozwijanie umiejętności biznesowych. Hasła brzmiały ładnie, ale konkretów jak zatrzymać młodych ludzi po skończeniu przez nich nauki w Rydułtowach nie było A młodzież z Rydułtów nie chce wyjeżdżać, bo tutaj mają przecież swoje korzenie. Tylko jak to zrobić, kiedy w mieście nie ma dla nich szans na pracę, mieszkań, w których mogliby w przyszłości zamieszkać. Nikt w zasadzie ich nie rozumie, bo nikt z dotychczasowych władz z nimi nie rozmawiał o ich potrzebach i obawach. Mamy wrażenie, ze nikt nie liczy się w Rydułtowach z ludźmi młodymi. Nie pozwolono nam współdecydować w sprawach miasta, nie założono Rady Młodzieży. Tylko przed wyborami mówi się o rozwiązywaniu problemów młodych. Potem jest cisza. Dlaczego? – pytała Ewa Bobrowska z ZSP nr 1.
Macie szansę to zmienić głosując w wyborach 12 listopada. Kazdy głos jest ważny. To od was zależy przyszłość miasta – mówił Ryszard Zawisz, jeden z kandydatów. Alfred Sikora, obecny burmistrz przekonywał, że ponura rzeczywistość w Rydułtowach to skutki restrukturyzacji górnictwa, ale małymi krokami władze próbują ją zmienić. Powstanie nowy basen, a miejsca pracy da w przyszłości specjalna strefa ekonomiczna.
Po spotkaniu niektórzy uczniowie nie kryli rozczarowania. To zwykła kiełbasa wyborcza. Skąd wziąć na te wszystkie pomysły pieniądze, tego nam nie powiedziano – mówił rozżalony Arkadiusz Śpiewak z LO nr 1 w Rydułtowach.
Debatę zorganizowali nauczyciele z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, 2 i Gimnazjum nr 1. Odbyła się ona w ramach akcji prowadzonej przez Fundację Batorego „Masz głos, masz wybór.”
Justyna Pasierb