Puchar wspomnień dla Boguszowic
Alojzy Musioł i Rudolf Herzog, byli piłkarze, trenerzy i działacze, od zawsze sercem i duchem związani z rydułtowskim Naprzodem. Do dzisiaj nie mogą pozwolić sobie opuścić ani jednego meczu. Pamiętam bardzo dobrze, kiedy zagrałem pierwszy mecz w barwach Naprzodu Rydułtowy - wspomina Alojzy Musioł, obecnie prezes Podokręgu Rybnik, także członek Komisji Rewizyjnej w Naprzodzie Rydułtowy. Było to dokładnie 50 lat temu, w 1956 roku. Przyszedłem do Rydułtów z LKS Lyski. W pierwszym moim meczu podejmowaliśmy Pogoń Niedobczyce. Wygraliśmy 4:3, a do przerwy przegrywaliśmy 0:3. Trener powiedział nam wtedy, że skoro rywale wbili nam trzy bramki w pierwszej połowie, to my wbijemy im cztery w drugiej. I tak też się stało. Strzeliłem wtedy swoją pierwszą bramkę dla Naprzodu - mówi Alojzy Musioł.
Dzisiaj, z racji na swój wiek, obaj panowie nie mogą pozwolić sobie na czynne uprawianie piłki nożnej, ale z uśmiechem na ustach patrzą jak za piłką na boisku uganiają się ich następcy. Dlatego też w tym roku zorganizowano już drugą edycję turnieju na cześć ich imienia. W ubiegłym roku zwyciężyli goście z drużyny Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jastrzębiu Zdroju. W tym roku w zawodach udział wzięło 5 drużyn: Naprzód Rydułtowy, reprezentacja Podokręgu Racibórz, Unia Racibórz, Górnik Boguszowice i MOSiR Żory. Turniej rozegrano systemem każdy z każdym, a zwycięzców wyłoniła tabela. W 10 rozegranych spotkaniach padły następujące wyniki: Górnik Boguszowice - MOSiR Żory 3:1, Podokręg Racibórz - Naprzód Rydułtowy 2:0, Unia Racibórz - Górnik Boguszowice 0:6, Podokręg Racibórz - MOSiR Żory 0:0, Naprzód Rydułtowy - Unia Racibórz 4:1, Górnik Boguszowice - Podokręg Rybnik 2:0, Unia Racibórz - MOSiR Żory 0:4, Naprzód Rydułtowy - Górnik Boguszowice 0:2, MOSiR Żory - Naprzód Rydułtowy 0:0, Podokręg Racibórz - Unia Raciborz 5:0.
Najlepszą ekipą okazała się drużyna z Boguszowic, która wysoko wygrała wszystkie mecze. Gospodarze znaleźli się tuż za podium zajmując 4 miejsce w turnieju.
Marcin Macha