Sonda
Czy „amnestia” dla maturzystów to dobry pomysł?
Maciej Jurczyk 20 lat, maturzysta z Wodzisławia
Według mnie to dobry pomysł. Dzięki temu paru moich znajomych ma szanse dostać teraz świadectwo dojrzałości i nie czekać rok na kolejny egzamin maturalny. Uczyli się, ale nie zawsze wszystko do końca wychodzi, jak widać po wynikach. Jesteśmy pierwszym rocznikiem, który pisał nową maturę i zapłaciliśmy za to wysoką cenę, pierwsi mają trudniej. Dzięki temu pomysłowi więcej młodych ludzi będzie miało szanse podjąć naukę o szczebel wyżej i starać się o przyjęcie na wyższe uczelnie.
Według mnie to dobry pomysł. Dzięki temu paru moich znajomych ma szanse dostać teraz świadectwo dojrzałości i nie czekać rok na kolejny egzamin maturalny. Uczyli się, ale nie zawsze wszystko do końca wychodzi, jak widać po wynikach. Jesteśmy pierwszym rocznikiem, który pisał nową maturę i zapłaciliśmy za to wysoką cenę, pierwsi mają trudniej. Dzięki temu pomysłowi więcej młodych ludzi będzie miało szanse podjąć naukę o szczebel wyżej i starać się o przyjęcie na wyższe uczelnie.
Michał Jaroszewski 20 lat, maturzysta z Radlina
To byłoby niesprawiedliwe w stosunku do innych maturzystów, którzy zdali cały egzamin. Nie wiem czy przez to, że poświęcili więcej czasu na naukę, czy przez to, że mieli więcej szczęścia, takie same zasady powinny obowiązywać wszystkich, tak przed zabawą jak i w trakcie oraz po niej, zmiana reguł jest nieuczciwa. Minister chce się chyba przypodobać uczniom, którzy przecież tak ostro przeciwko niemu manifestowali. Uważam też, że gdyby pomysł Romana Giertycha przeszedł, to będziemy mieli coraz to niższy poziom i wykładowcy akademiccy, którzy już narzekają na poziom wiedzy na uczelniach, całkiem załamią ręce, bo podczas studiów nie da się nadrobić czasu straconego w szkole średniej.
To byłoby niesprawiedliwe w stosunku do innych maturzystów, którzy zdali cały egzamin. Nie wiem czy przez to, że poświęcili więcej czasu na naukę, czy przez to, że mieli więcej szczęścia, takie same zasady powinny obowiązywać wszystkich, tak przed zabawą jak i w trakcie oraz po niej, zmiana reguł jest nieuczciwa. Minister chce się chyba przypodobać uczniom, którzy przecież tak ostro przeciwko niemu manifestowali. Uważam też, że gdyby pomysł Romana Giertycha przeszedł, to będziemy mieli coraz to niższy poziom i wykładowcy akademiccy, którzy już narzekają na poziom wiedzy na uczelniach, całkiem załamią ręce, bo podczas studiów nie da się nadrobić czasu straconego w szkole średniej.
Dorota Taszka 18 lat, licealistka z Wodzisławia
Pomysł jest dobry, każdemu powinno się dać szansę, nawet tym, którym się troszkę nie udało. Szkoda tylko tych, którzy mieli podobną sytuację w zeszłym roku, ponieważ oni nie mieli takiej szansy, jaką mogą mieć tegoroczni maturzyści, którzy nie zaliczyli jednego przedmiotu. Ja zdaję maturę za rok i nie wiem, czy wszystko mi wyjdzie tak jak powinno? Będę się starać, ale nigdy nic nie wiadomo. Tego, że wyniki matury były słabe nie można chyba zwalać ani na uczniów ani na nauczycieli, i jedni i drudzy się starają.
Pomysł jest dobry, każdemu powinno się dać szansę, nawet tym, którym się troszkę nie udało. Szkoda tylko tych, którzy mieli podobną sytuację w zeszłym roku, ponieważ oni nie mieli takiej szansy, jaką mogą mieć tegoroczni maturzyści, którzy nie zaliczyli jednego przedmiotu. Ja zdaję maturę za rok i nie wiem, czy wszystko mi wyjdzie tak jak powinno? Będę się starać, ale nigdy nic nie wiadomo. Tego, że wyniki matury były słabe nie można chyba zwalać ani na uczniów ani na nauczycieli, i jedni i drudzy się starają.
Piotr Jakoniuk 18 lat, licealista z Wodzisławia
Raczej to nie jest dobry pomysł. Sądzę, że przez takie rzeczy obniża się poziom wiedzy zarówno licealistów, którzy będą myśleć, że jeden przedmiot można sobie odpuścić jak i studentów, gdyż uczelnie zasilą osoby, które nie zdały tego najważniejszego egzaminu. Uważam, że Roman Giertych nie jest osobą kompetentną na stanowisko ministra, a jego pomysły utwierdzają moje poglądy na ten temat. Już sam pomysł, że religia ma być na maturze jest dla mnie pomysłem chorym. Ja też będę nie zadługo zdawał maturę i nie chcę żadnej taryfy ulgowej od pana ministra.
Raczej to nie jest dobry pomysł. Sądzę, że przez takie rzeczy obniża się poziom wiedzy zarówno licealistów, którzy będą myśleć, że jeden przedmiot można sobie odpuścić jak i studentów, gdyż uczelnie zasilą osoby, które nie zdały tego najważniejszego egzaminu. Uważam, że Roman Giertych nie jest osobą kompetentną na stanowisko ministra, a jego pomysły utwierdzają moje poglądy na ten temat. Już sam pomysł, że religia ma być na maturze jest dla mnie pomysłem chorym. Ja też będę nie zadługo zdawał maturę i nie chcę żadnej taryfy ulgowej od pana ministra.
Daniel Kasprzyk 20 lat maturzysta z Radlina
Jeśli ta „amnestia” miałaby być wprowadzona na dłuższy okres to jestem temu pomysłowi przeciwny, ale jednorazowo może być. Uważam, że muszą być wprowadzone zmiany, ale nie polegające na ułatwianiu zadania. Mi się w tym roku nie udało zdać matury pisemnej z języka polskiego i jeśli pomysł Romana Giertych zostanie wprowadzony w życie dostanę świadectwo dojrzałości, ale nie mam wątpliwości, że będę miał poważny problem dostać się na studia. Uczęszczałem do technikum, zajęć z języka polskiego jest tam mniej niż w liceum i kładzie się większy nacisk na przedmioty zawodowe, ale to w niczym nie tłumaczy wyniku mojego egzaminu. Jeśli pomysł przejdzie, będę częściowo zadowolony, ale Roman Giertych i tak nie może liczyć na mój głos w wyborach, cała ta akcja jest moim zdaniem częścią kampanii wyborczej.
Jeśli ta „amnestia” miałaby być wprowadzona na dłuższy okres to jestem temu pomysłowi przeciwny, ale jednorazowo może być. Uważam, że muszą być wprowadzone zmiany, ale nie polegające na ułatwianiu zadania. Mi się w tym roku nie udało zdać matury pisemnej z języka polskiego i jeśli pomysł Romana Giertych zostanie wprowadzony w życie dostanę świadectwo dojrzałości, ale nie mam wątpliwości, że będę miał poważny problem dostać się na studia. Uczęszczałem do technikum, zajęć z języka polskiego jest tam mniej niż w liceum i kładzie się większy nacisk na przedmioty zawodowe, ale to w niczym nie tłumaczy wyniku mojego egzaminu. Jeśli pomysł przejdzie, będę częściowo zadowolony, ale Roman Giertych i tak nie może liczyć na mój głos w wyborach, cała ta akcja jest moim zdaniem częścią kampanii wyborczej.
Łukasz Jankowski 23 lata student z Wodzisławia
To jest fatalny pomysł, dlaczego możliwość zdawania na studia ma mieć ktoś, kto nie zdał matury? Po pierwsze, nie jest to uczciwe w stosunku do tych, którzy zdawali maturę w latach wcześniejszych, po drugie nie jest to uczciwe w stosunku do tych, którzy maturę pisali w tym roku i zdali ją w całości. Nieważne w jakiej formie ma być wprowadzona „amnestia”, nie każdy musi mieć świadectwo dojrzałości, władza państwowa chce ludzi z wykształceniem, ale bez wiedzy. Karmi młodych złudzeniami, w taki sposób nigdy nie dogonimy Europy. Na Zachodzie się kształci a nie rozdaje papierki tak jak chce to robić Roman Giertych. Egzamin maturalny polega na sprawdzeniu wiedzy z całości wybranego przedmiotu i tłumaczenie, że w technikach mają mniej zajęć z języka polskiego a piszą taką samą maturę, co w liceach jest nie na miejscu. Późniejszy student musi mieć wiedzę ogólną. Roman Giertych rozpoczyna w taki sposób kampanię wyborczą, oby było to dla niego fatalne w skutkach.
To jest fatalny pomysł, dlaczego możliwość zdawania na studia ma mieć ktoś, kto nie zdał matury? Po pierwsze, nie jest to uczciwe w stosunku do tych, którzy zdawali maturę w latach wcześniejszych, po drugie nie jest to uczciwe w stosunku do tych, którzy maturę pisali w tym roku i zdali ją w całości. Nieważne w jakiej formie ma być wprowadzona „amnestia”, nie każdy musi mieć świadectwo dojrzałości, władza państwowa chce ludzi z wykształceniem, ale bez wiedzy. Karmi młodych złudzeniami, w taki sposób nigdy nie dogonimy Europy. Na Zachodzie się kształci a nie rozdaje papierki tak jak chce to robić Roman Giertych. Egzamin maturalny polega na sprawdzeniu wiedzy z całości wybranego przedmiotu i tłumaczenie, że w technikach mają mniej zajęć z języka polskiego a piszą taką samą maturę, co w liceach jest nie na miejscu. Późniejszy student musi mieć wiedzę ogólną. Roman Giertych rozpoczyna w taki sposób kampanię wyborczą, oby było to dla niego fatalne w skutkach.