Miłe złego początki
Nie sprostali kolejnej drużynie z czołówki I ligi siatkarze Górnika Radlin. Mecz z BBTS-em Bielsko-Biała zaczęli dobrze, wygrywając pierwszego seta, potem jednak popełniali zbyt dużo błędów.
Pierwszy set był wyrównany z lekką przewagą gospodarzy, którzy w końcówce po ataku Pawła Szabelskiego prowadzili 23:20. Goście doprowadzili do wyrównania 24:24 po zablokowaniu Krzysztofa Stanka. Za chwilę też zawodnik poprawił się skutecznym atakiem, a seta zakończył blokiem Michał Jaskulski. O drugiej partii tego meczu nie można powiedzieć nic dobrego. Górnicy zaczęli fatalnie, tracąc cztery punkty pod rząd.Niestety, w kolejnym secie obraz gry niewiele się zmienił. Nawet przy dobrym odbiorze zagrywki nasi siatkarze nie potrafili poprawnie rozegrać ataku z krótkiej. Po autowym serwie Artura Kabzińskiego przewaga gości wynosiła już 21:13. Potem górnikom udało się zmniejszyć rozmiary porażki. W czwartej partii od początku na rozegraniu grał Adam Barteczko. Radlinianie szybko objęli prowadzenie 8:4. Niestety w środkowej części seta stracili cztery punkty pod rząd i było 18:16 dla Bielska. I goście tej przewagi już nie oddali wygrywając cały mecz 3:1.
Nie zrealizowaliśmy przedmeczowych założeń taktycznych – mówi trener Marek Przybysz. Mieliśmy obciążać przyjęciem zagrywki libero przeciwnika, tymczasem zagrywaliśmy często na najlepiej przyjmującego zawodnika w lidze. Po wygraniu pierwszego seta zespół wpadł w hurraoptymizm, myśleli, że mecz jest już wygrany. A to nie jest piłka nożna, prowadzenia 1:0 nie można dowieźć do końca. Po raz kolejny zaczynamy drugiego seta od kilkupunktowego prowadzenia przeciwnika, ten drugi set zaczyna być naszą zmorą. Szukamy formy jaką mieliśmy w meczu z Bydgoszczą. Szkoda, że we własnej hali czujemy się jak w meczu wyjazdowym, doping jest słaby. Mała grupa kibiców gości robi natomiast hałas na całą halę. W dalszym ciągu czekamy na obiecaną pomoc z miasta, realne jest zagrożenie, że nie dotrwamy do końca rozgrywek.
Kolejny mecz Górnik rozegra we własnej hali już w najbliższą środę, 15 lutego, z GTPS Gorzów Wielkopolski, natomiast w sobotę, 18 lutego, będzie gościł drugą drużynę Skry Bełchatów. Mecze rozpoczynają się o godz. 17.00.
Górnik Radlin – BBTS Siatkarz Bielsko-Biała 1:3 (24, -16, -20, -22). Górnik: Lip, Stanek, Kabziński, Szabelski, Prudel, Jaskulski, Szymczak (l) – Musiolik, Barteczko, Pliński.
(jak)