Uczeń będzie bogatszy?
Mimo trwających wakacji radni spotkali się na kolejnej sesji. Główny punkt to uchwalenie regulaminu przyznawania stypendiów europejskich. Na złożenie wniosku Mszana miała czas do 16 sierpnia.
Wsparcie finansowe udzielane jest uczniom szkół ponadgimnazjalnych, w których nauka kończy się maturą. Wcześniej tą sprawą zajmowała się jedynie Rada Powiatu, ponieważ Starostwo jest organem prowadzącym dla niemal wszystkich szkół średnich powiatu wodzisławskiego. Jedyne liceum, które do życia powołała gmina znajduje się w Gogołowej. Kształci się tutaj 61 uczniów. Z danych wynika, że o stypendium może się starać 18 osób znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji materialnej. Władze Mszany wnioskują o 45 tys. zł. Niestety wcześniejsze doświadczenia, jakie ma już Starostwo Powiatowe nie są zbyt pozytywne. Nie dość, że wymagania były bardzo rygorystyczne, pieniądze nie dotarły do uczniów na czas, to przyznawane kwoty były znacznie niższe. Mimo wszystko warto spróbować. Jeśli możemy otrzymać pieniądze to trzeba po nie sięgnąć – mówi wójt Jerzy Grzegoszczyk.
Ile można dostać?
Kwota stypendium nie może przekroczyć 250 zł miesięcznie. W sytuacji, gdy gmina otrzyma mniej pieniędzy, miesięczna dotacja dla ucznia nie będzie mogła być większa niż 200 zł (w przypadku osób o dochodzie na członka rodziny do 316 zł netto). Kwota ta jest mniejsza w przypadku rodzin, w których dochód przekroczył 316 zł netto na osobę. Może ona wynieść maksymalnie 137 zł. Pieniądze nie będą wypłacane natychmiast, ale jako refundacja poniesionych kosztów związanych m.in. z zakupem pomocy szkolnych, dojazdem do szkoły czy tych przeznaczanych na posiłek w szkolnej stołówce.
Jedyny sprzeciw
Wątpliwości co do reguł przyznawania środków miał radny Alojzy Wita. Twierdzi, że nie zdążył zapoznać się z dokumentem, na podstawie którego przygotowano regulamin. Poza tym miał pretensje, że dopiero podczas sesji zapoznano go ze zmianą zapisu dotyczącego terminu składania wniosków. Najwyraźniej zapomniał, że jako radny ma obowiązek i możliwość wglądu do wszystkich dokumentów, czego nie zrobił przez tydzień. Poza tym poprawka wniesiona na sesji dotyczyła doprecyzowania terminu składania wniosków by nie wprowadzać mieszkańców w błąd. Dyskusja się przeciągała a Alojzy Wita nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego jest przeciwny.
(raj)