Popis bramkarzy
Marcin Antończyk - bramkarz Startu Mszana oraz Robert Gorzawski - golkiper Górnika Radlin z pewnością zasłużyli na miano bohaterów sobotniego meczu w Radlinie. Ambitnie i walecznie bronili dostępu do swoich bramek powstrzymując najgroźniejsze ataki. Opinie na temat sobotniego meczu były podzielone. Start Mszana był lepszy, ale niestety, wygrywa ten, kto strzela bramki - stwierdził krótko Grzegorz Mitko, wiceprezes ds. sportowych w Starcie Mszana. Dodał, że w drużynie Startu zabrakło Rafała Ochojskiego, który nie mógł grać z powodu kontuzji.
Tomasz Szczepan, trener „górników” uważa, że goście mieli widoczną przewagę przez pierwsze dwadzieścia minut, potem jednak siły się wyrównały, aż Górnik objął prowadzenie. Były akcje w wykonaniu obu drużyn. Poziom meczu był bardzo wysoki. Mszana wysoko postawiła poprzeczkę - ocenił szkoleniowiec. Bramkę dla Radlina zdobył w 75 minucie Dariusz Kłoska. Goście walczyli o wyrównanie do ostatniej minuty. Wiele razy poważnie zagrozili bramce Gorzawskiego, jednak ani jeden z tych strzałów nie przyniósł Startowi upragnionej bramki.
Tomasz Szczepan trenuje drużynę Górnika Radlin od roku. Jest wychowankiem tego klubu. Grał tutaj w drugoligowej jeszcze wówczas drużynie. Potem reprezentował m.in. Rymer Niedobczyce oraz Górnika Pszów. Następnie występował w barwach niemieckiego klubu piątoligowego, który awansował do czwartej ligi.
Gramy w tej rundzie ze zmiennym szczęściem. Raz lepiej, raz gorzej. Liczyłem na zwycięstwo lub remis w pierwszym meczu z Nową Wsią. Niestety przegraliśmy wtedy 4:0. To nie był dobry początek, ale do końca rundy pozostało jeszcze sporo kolejek. Myślę, że odrobimy straty - dodaje trener Szczepan.
(izis)