Inwestor grozi
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad twierdzi, że organizowanie na terenie gminy spotkań na temat budowy autostrady A1 jest niewłaściwe. Te oczywiście się odbywają po to m.in. by mieszkańcy mogli się dowiedzieć, że wycena ich majątku będzie opodatkowana, a wielu z nich nie będzie stać na wybudowanie nowego domu.
Mieszkaniec na końcuWarunki na jakich budowana jest autostrada określone są w tzw. „specustawie”. Nie zwalnia to inwestora z poważnego traktowania mieszkańców. Niestety GDDKiA tych, wydawać by się mogło oczywistych, reguł nie przestrzega. W październiku ubiegłego roku na terenie gminy pojawiły się ekipy wykonujące pomiary niezbędne do sporządzenia projektu autostrady, o czym wójta (po jego interwencji) poinformowano dopiero w styczniu 2005 r. Wychodzę przed dom a ktoś na moim podwórku mierzy drzewa i wykonuje szereg innych pomiarów. Ani me ani be, żadnej informacji. Wchodzą na posesję bez pytania. Nic tylko psy spuścić - denerwuje się Franciszek Wawrosz z Mszany. Po raz drugi mieszkańcy zdziwili się, gdy wójt odczytał pismo, w którym GDDKiA stwierdza, że to ta instytucja a nie gmina jest inwestorem i organizowanie spotkań na terenie gminy na temat budowy autostrady jest niewłaściwe. Co za bzdura - słychać było wielokrotnie podczas dwóch ostatnich zebrań sołeckich.
Budowa będzie spóźniona
Pierwsze z nich odbyło się w Mszanie 6 marca, natomiast drugie w ubiegłą niedzielę w Połomi. Na obu obecny był poseł Ryszard Pojda. Jego zdaniem czas, który pozostanie mieszkańcom do załatwienia formalności i wybudowania domu jest zbyt krótki, dlatego też w styczniu interweniował u ministra infrastruktury. Wnosił także o przekazanie mieszkańcom zaliczek z Krajowego Funduszu Drogowego (od 40 do 50 tys. zł) na rozpoczęcie nowej inwestycji. W odpowiedzi minister stwierdza, że owych zaliczek nie gwarantuje, jednak tego typu rozwiązanie brane jest pod uwagę. Wiadomo także, że czasu na budowę będzie więcej, ponieważ pierwszy przetarg na wykup działek i usługi geodezyjne, ze względu na zmianę warunków podczas postępowania, unieważniono. Drugi ogłoszono 23 lutego, a rozstrzygnięcie nastąpi prawdopodobnie pod koniec maja. Wykonawca ma rok na przygotowanie projektu, więc budowa ruszy nie prędzej niż w maju 2006 r.
Po cenie rynkowej
Ustawa wyraźnie określa, że wykup nieruchomości pod budowę autostrady powinien odbywać się po cenie rynkowej. To oznacza, że mieszkaniec otrzyma tyle pieniędzy ile obecnie jest wart jego dom i grunt. Ryszard Pojda podkreśla, że na indywidualnych spotkaniach GDDKiA przedstawi każdemu z mieszkańców wycenę nieruchomość. Własną wycenę dokonaną przez rzeczoznawcę może zaprezentować także właściciel. Najczęściej jest tak, że idzie się na kompromis. Zdarza się, że bierze się pod uwagę wycenę właściciela nawet jeśli jest ona sporo wyższa - mówi poseł Pojda. Dodaje, że obecnie od wykupu należy zapłacić 20 proc. podatek. Jeżeli prawo się nie zmieni i inwestor nie przedstawi dokumentów stwierdzających, że podatek taki nie obowiązuje, cena oferowana właścicielom powinna być wyż-sza o ten podatek. Nie oznacza to, że w każdym przypadku mówimy o 20 proc. Należy pamiętać, że wycena będzie wliczona w dochód i podatnik może przejść w wyższy próg podatkowy. Warto więc obliczyć, ile z racji podatku będzie trzeba zapłacić i tę kwotę uwzględnić w negocjacjach - tłumaczy Ryszard Pojda.
Rafał Jabłoński