Boimy się wandali
Podsumowano wyniki ankiety przeprowadzonej przez Komisje Bezpieczeństwa i Porządku. Z danych wynika, że mieszkańcy powiatu wodzisławskiego najbardziej boją się agresywnego zachowania młodzieży i wandalizmu. Choć w swoim otoczeniu czują się w miarę bezpiecznie, to aż 80 proc. obawia się, że stanie się ofiarą przestępców. Jako główną przyczynę łamania prawa podano bezrobocie i brak odpowiedniego przykładu ze strony rodziców.
Wyniki badań na ostatniej sesji Rady Powiatu przedstawił Jan Materzok, wodzisławski starosta i jednocześnie przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku. Przeprowadzono je w oparciu o ankiety rozesłane do mieszkańców w pierwszym kwartale 2004 r. Formularz prawidłowo wypełniło 1476 spośród 2000 osób. W zdecydowanej większości były to osoby w wieku od 16 do 44 lat (prawie 80 proc. ankietowanych), głównie kobiety (72,6%). Wyniki wskazują, że tylko 30 % mieszkańców powiatu wodzisławskiego nie czuje się bezpiecznie, jednak poprawę stanu bezpieczeństwa dostrzega tylko 2,8 % ankietowanych. Należy dodać, że aż 79,9 % osób obawia się zostać ofiarą przestępstwa. Większość, bo aż 69,9 %, boi się spacerować po zapadnięciu zmroku ulicami swojej miejscowości. Najbardziej obawiają się wandalizmu, agresywnych grup młodzieży i kradzieży.Powód - bezrobocie
Odnosząc się do przyczyn występowania zagrożeń respondenci podali bezrobocie - 20,6 % osób. Na drugim miejscu znalazło się zbyt łagodne prawo - 16,7 %, a także niewłaściwe wychowanie dzieci i młodzieży - 16,3 % oraz zubożenie społeczeństwa - 15,1 %. Spośród wszystkich osób, które w ciągu dwóch ostatnich lat były ofiarami przestępstwa 80,8 % zgłosiło ten fakt policji. Pozostałe 19,2 % respondentów nie powiadomiło organów ścigania twierdząc, że w przypadku drobnych przestępstw skuteczność policji jest znikoma.
Ocenili policjantów
Pozytywnie o wodzisławskiej policji świadczy również fakt, iż 65,5 % ankietowanych pozytywnie ocenia jej pracę. Źle na ten temat wypowiada się 15,2 % badanych. Podają tutaj małą skuteczność, opieszałość i brak profesjonalizmu funkcjonariuszy. Ich zdaniem zbyt mało patroli pojawia się na ulicach. Niewielu chce jednak pomagać w ściganiu przestępców. Obawiają się wezwań na przesłuchanie czy do sądu (39,1 %) oraz zemsty przestępców (35,9 %). Badani wypowiedzieli się także na temat pracy miejskich strażników. Większość respondentów uważa, że straż miejska (gminna) jest potrzebna. Taki pogląd wyraziło 68 % osób, 19,9 % było przeciwnego zdania.
Badania przeprowadzone w oparciu o rzetelnie wypełnione ankiety są wiarygodnym i obiektywnym przełożeniem ocen respondentów. Zdefiniowane problemy nie są odległe od tych, które występują w całym kraju, dlatego ich rozwiązanie może być pomocne dla innych społeczności. Wyciągnięte prawidłowo wnioski z wiadomości zawartych w ankietach powinny pomóc w zdefiniowaniu zagrożeń i problemów natury bezpieczeństwa publicznego, a tym samym mogą stanowić podstawę do zaplanowania i realizacji konkretnych działań zmierzających do poprawy bezpieczeństwa w poszczególnych rejonach naszego powiatu - podkreśla Jan Materzok.
(raj)