Ożywienie na granicy
Ożywieniu przygranicznej współ-pracy gospodarczej między polskimi i czeskimi przedsiębiorstwami poświęcone było „Forum Gospodarcze „Na granicy”, które odbyło się w Kończycach Małych. Do udziału zaproszono przedsiębiorców z obu stron granicy, byli przedstawiciele władz samorządowych, czeskiego i polskiego konsulatu, urzędów pracy oraz instytucji zajmujących się pozyskiwaniem funduszy europejskich.
Jest to wspólna inicjatywa gmin Godów, Zebrzydowice, Petrovice i Stonawa, które od lat ze sobą współ-pracują - mówi Józef Pękała, wójt Godowa. Próby ożywienia współ-pracy gospodarczej między polskimi i czeskimi firmami podejmowaliśmy już w końcu lat 90., gdy trwały starania o otwarcie przejścia granicznego w Gołkowicach również dla ruchu towarowego. Wtedy odbyło się pierwsze takie spotkanie, chcieliśmy to kontynuować, ale inicjatywa upadła. Przejście Gołkowice-Zavada zostało udostępnione tylko dla ruchu osobowego. Postanowiliśmy rozwinąć turystykę przygraniczną i podjęliśmy starania o uruchomienie przejścia turystycznego w Skrbeńsku. Sprawa jednak do dziś jest nierozwiązana. Po wejściu Polski i Czech do Unii powstały nowe możliwości nawiązywania kontaktów gospodarczych, podjęliśmy więc próbę kontynuowania inicjatyw podjętych kilka lat temu. Na to spotkanie zaprosiliśmy przedsiębiorców z każdej z przygranicznych gmin.Jak tłumaczył przedstawiciel polskiego konsulatu w Ostrawie po kilku miesiącach od wstąpienia do Unii granica żyje. Nie ma żadnych barier dla swobodnego przepływu towarów i pracowników. To co w maju 2004 r. było czymś nowym, teraz jest już normalne. Rozwój współpracy hamuje bariera informacyjna. Z tego powodu słabo wypadły targi świąteczne zorganizowane w Karwinie - nie było zbyt wielu wystawców. Do udziału nie zaproszono przedsiębiorców z Polski. Brakuje codziennej informacji o tym co się dziej po drugiej stronie granicy. To wpływa na świadomość przedsiębiorców, którzy nie starają się szukać klientów po drugiej stronie granicy.
Uczestnikom Forum przedstawiono informacje na temat funduszów pomocowych na współpracę przygraniczną z programu Interreg IIIA. Korzystać z niego mogą jednak tylko organizacje o charakterze non-profit , a więc np. stowarzyszenia przedsiębiorców. Przedstawiono zasady na jakich mogą być zatrudniani pracownicy mieszkający po drugiej stronie granicy.
Nas interesują spotkania z rzemieślnikami czy handlowcami z Czech - stwierdzili Zbigniew Opiła, Andrzej Duda i Grzegorz Brzoza, przedsiębiorcy z gminy Godów. Dzięki temu można nawiązać bezpośrednie kontakty. Były kiedyś organizowane spotkania w gminie, ale spaliły na panewce. Niezbyt interesują nas informacje o funduszach europejskich, bo raczej nie mamy szans, żeby z nich skorzystać. Najlepszą metodą nawiązania współpracy jest po prostu wyjazd do Czech, wysłanie przedstawiciela, który na miejscu dogada się z konkretnymi kontrahentami. Wiele zależy od wzajemnych relacji kursów walutowych. Kiedyś nam się opłacało kupować w Czechach, teraz coraz częściej Czesi kupują u nas. Na targowiska w przygranicznych miejscowościach przyjeżdżają nawet mieszkańcy odleglejszych miejscowości takich jak Frydek-Mistek. Zainteresowaniem w Czechach cieszą się polskie wyroby wędliniarskie - są dobre, smaczne i tanie. Polskie zakłady usługowe nie szukają klientów w Czechach, nie chcemy psuć rynku czeskim kolegom.
(jak)