Wyrok dla morderczyni
Na trzynaście lat więzienia skazana została Olga M., która w lutym ubiegłego roku zamordowała i okradła mieszkańca Wodzisławia. Wyrok w tej sprawie wydał Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział Zamiejscowy w Wodzisławiu.
Do zbrodni doszło 16 lutego ubiegłego roku w domu zamordowanego. Po powrocie z pracy syn znalazł zwłoki ojca z ranami rąbanymi głowy. Policjanci na miejscu zdarzenia nie odkryli żadnych śladów włamania. Stwierdzono kradzież odtwarzacza CD marki Grundig oraz gotówki w kwocie 3 tys. zł. Jak ustalono przyczyną zgonu mężczyzny były obrażenia mózgoczaszki powstałe w wyniku wielokrotnych urazów zadanych ciężkim, ostrokrawędziastym narzędziem takim jak siekiera. Policja podjęła działania, których celem było odnalezienie sprawcy. 20 lutego w wyniku poszukiwań zatrzymano 28-letnią Olgę M., mieszkankę Gliwic, podejrzaną o dokonanie zabójstwa. W jej mieszkaniu znaleziono skradziony odtwarzacz, złotą obrączkę oraz część pieniędzy skradzionych z domu zamordowanego. W wyniku przesłuchań ustalono, że Olga M. od dawna spotykała się z zamordowanym mężczyzną. Świadczyła mu usługi seksualne. W dniu zbrodni również była w jego domu w czasie nieobecności innych domowników i odbyła z nim kilka stosunków seksualnych. Około godz. 21.00 przyniosła z kotłowni siekierę i schowała ją za tapczanem, na którym ze swoim klientem uprawiała seks. Podczas kolejnego stosunku wyciągnęła siekierę zza tapczanu i uderzyła nią kilka razy w głowę mężczyzny. Następnie swoja ofiarę przykryła kołdrą. Ponieważ mężczyzna dawał oznaki życia uderzyła go siekierą jeszcze kilka razy. Po dokonaniu zabójstwa umyła się, zabrała przenośny odtwarzacz CD, 3 tys. zł, portfel zamordowanego oraz siekierę, którą włożyła do reklamówki. Siekierę wyrzuciła za przystankiem, z którego odjeżdżała autobusem do domu. Reklamówkę i puszkę, w której znajdowały się skradzione pieniądze wyrzuciła do kosza.
Olga M. przyznała się do dokonania zabójstwa i kradzieży. Twierdziła jednak, że nie chciała zabić mężczyzny. Uderzyła go siekierą, bo nie chciał jej wypuścić z domu. Jednak takiej wersji zaprzecza fakt, że gdy ofiara dawała oznaki życia kobieta uderzyła siekierą jeszcze kilka razy, by mieć pewność, że nie żyje. W trakcie śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Wodzisławiu Olga M. została poddana badaniom psychologicznym i psychiatrycznym. Psycholog stwierdził u niej nieprawidłowe cechy osobowości, zaburzenia nerwowe, ale uznał, ze była ona zdolna czynić spostrzeżenia co do przebiegu zdarzeń i je odtworzyć. Psychiatrzy stwierdzili u niej ograniczoną zdolność do rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem.
Sąd Okręgowy uznał Olgę M. winną dokonania zabójstwa oraz kradzieży. Skazał ją na łączną karę 13 lat pozbawienia wolności.
(jak)