Uwalnianie Europy
Pieniądz bez granic
Koniecznym warunkiem rozwoju gospodarczego jest zintegrowany, nowoczesny i wydolny rynek finansowy. W Europie ma to znaczenie jeszcze większe z uwagi na wprowadzenie wspólnej waluty i plany przyłączania do strefy euro kolejnych krajów. Strategiczne cele w tym zakresie Komisja Europejska sformułowała już w 1999 roku, a potwierdzono je w Lizbonie. Uznano za konieczne:
- stworzenie jednolitego (hurtowego) rynku przepływów kapitałowych czyli uchwalenie powszechnie obowiązujących regulacji prawnych dla rynku papierów wartościowych, co ułatwi inwestowanie oraz przejęcia i łączenie się firm,
- utworzenie otwartego i bezpiecznego rynku detalicznego uwzględniającego m.in. sprzedaż usług finansowych na odległość, ochronę praw konsumentów,
- ustanowienie nowoczesnych systemów bezpieczeństwa usług finansowych oraz skutecznego systemu nadzoru rynków finansowych,
- zmniejszenie różnic w systemach podatkowych, z uwzględnieniem opodatkowania dochodów od oszczędności.
Stworzenie jednolitego, wolnego i konkurencyjnego rynku finansowego w konsekwencji przynosi konsumentom wiele wymiernych korzyści. Najważniejsze z nich to: niższe ceny kredytów, niższe koszty pozyskiwania kapitałów oraz prowadzenia operacji finansowych dla przedsiębiorstw, atrakcyjniejsze formy oszczędzania i inwestowania.
Korzyści odczuwają także klienci banków w Polsce. Poza lepszą jakością obsługi, szczególnie warto podkreślić poprawę pozycji klientów w kontaktach z bankami, która dokonała się m.in. dzięki:
- wprowadzeniu ustawowych zasad udzielania przez banki kredytów konsumenckich,
- uchwaleniu przepisów regulujących zawieranie umów, rozliczanie i zasady odpowiedzialności za
transakcje kartami płatniczymi,
- nałożenie na banki obowiązku reklamowania się w sposób niemylący klientów,
- wprowadzenie wymogów zrozumiałości regulaminów bankowych dla klientów,
- wprowadzenie instytucji Bankowego Arbitrażu Konsumenckiego dla sporów klientów z bankami.
Droga wolność w słuchawce
Monopole i przywileje przedsiębiorstw (najczęściej dawnych narodowych operatorów) w telekomunikacji stanowiły jeden z poważnych hamulców rozwoju gospodarki europejskiej. W rozbudowanym pakiecie postulatów SL skupiono się zatem na takich zagadnieniach, jak:
- przejrzyste i niedyskryminujące warunki działalności dla wszystkich przedsiębiorstw z tego sektora,
- zasada otwartej sieci z liberalizacją tzw. pętli lokalnej (obwód sieci od abonenta do centrali lokalnej) w celu uzyskania spadku cen dostępu do Internetu,
- oddzielenie funkcji regulatora (nadzorcy, kontrolera) od dotychczasowego operatora,
- zróżnicowanie warunków działania dla operatorów telefonii stacjonarnej i komórkowej,
- zagwarantowanie praw konsumentów.
Generalna ocena wpływu zaleceń SL na sytuację w naszym kraju jest pozytywna i związana przede wszystkim z szansami na nowe inwestycje, obniżenie cen, poprawienie jakości obsługi „młodego” rynku telekomunikacyjnego i całej gospodarki. SL nie przynosi jednak rozwiązań problemu niskiego nasycenia siecią telekomunikacyjną i niedostatecznej infrastruktury, które nas trapią. Wiele zastrzeżeń budzi także adaptacja przez nasze prawodawstwo unijnych dyrektyw i ich bieżące wdrażanie przez rząd, co przynosi szkody konsumentom i niektórym operatorom. Chodzi tu głównie o wciąż wysokie ceny połączeń, kłopoty w zakresie swobody wyboru operatora, przenoszalności numerów, różne praktyki monopolistyczne czy cały wachlarz problemów wynikających z niedostatecznej jakości współpracy pomiędzy różnymi operatorami (np. w zakresie wzajemnych rozliczeń).#nowastrona#
Energetyka pod napięciem
Zawarte w SL założenia liberalizacji rynków energii elektrycznej i gazu sprowadzają się do dwóch grup zagadnień:
- wprowadzania reguł wolnej konkurencji w sektorach elektroenergetycznym i gazowniczym w krajach UE, najpierw w zakresie dostaw dla przedsiębiorstw, a następnie dla gospodarstw domowych, prowadzącej nieuchronnie do obniżania cen energii i poprawy jakości obsługi,
- integracji unijnego rynku energetycznego oraz zwiększania handlu energią elektryczną i gazem pomiędzy krajami członkowskimi UE w kontekście poprawiania konkurencyjności gospodarki europejskiej.
Trudno nie zauważyć, że energetyka to obszar, w którym pożądane przez SL procesy uwalniania mechanizmów rynkowych przebiegają najwolniej i z największymi oporami wielu państw członkowskich. Państwa obawiają się o swoje bezpieczeństwo energetyczne, nie chcą zmieniać swojej polityki ekologicznej, nie potrafią rozwiązać kwestii socjalnych związanych z ogromną, częstą uprzywilejowaną rzeszą pracowników tych sektorów. Trudności sprawia uzgodnienie zasad wchodzenia zagranicznych koncernów na rynki poszczególnych krajów oraz określenie warunków hurtowego handlu energią. W Polsce dochodzą jeszcze poważne problemy z niekonsekwentną i kosztowną polityką państwa wobec górnictwa, a także nieukształtowana ostatecznie strategia prywatyzacji tych sektorów oraz kierunku przekształceń strukturalnych.
Szybko, dużo, ale ekologicznie
Przyjęte w Strategii Lizbońskiej plany działań w dziedzinie transportu sprowadzają się do likwidowania barier rozwoju tego sektora i poprawiania jego efektywności, jako istotnego składnika wspólnej europejskiej gospodarki. Do podstawowych przedsięwzięć zaliczono:
- dążenie do otwarcia rynków (głównie kolejowego),
- uruchomienie Wspólnego Europejskiego Obszaru Lotniczego,
- ułatwienie dostępu do rynku usług portowych,
- poprawa bezpieczeństwa transportu morskiego,
- opracowanie i wprowadzenie skutecznych mechanizmów regulacyjnych sektora usług transportowych, głównie opłat za użytkowanie infrastruktury oraz rozwiązań proekologicznych,
- budowa i modernizacja wspólnej europejskiej sieci transportowej cementującej jednolity rynek.
Realizacja lizbońskich wytycznych przebiega w ciągłym ścieraniu się kilku grup problemów. Są to na przykład z jednej strony sprzeczne interesy różnych państw i uwarunkowania lokalne, z drugiej dążenia do maksymalnej efektywności sieci i usług transportowych przeciwstawiane często wysokim wymaganiom w zakresie ekologii. Dla Polski ta część SL stwarza więcej szans niż zagrożeń. Wiąże się to głównie z możliwością rozwoju usług polskich przewoźników (w tym kolejowych) oraz z szansami otrzymania wsparcia w rozbudowie naszej infrastruktury drogowej w ramach priorytetowych przedsięwzięć transportowych UE.