Hale będą dwie
Władze gminy analizują możliwość budowy hal sportowych przy szkołach w Lubomi i Syryni. Skorzystano by z gotowych projektów takich obiektów budowanych w technologii amerykańskiej.
Taka hala powstała w niewielkim miasteczku Kańczuga na Rzeszowszczyźnie, kilkanaście kilometrów od Łańcuta. Przedstawiciele władz gminy zapoznali się z tym obiektem, który im się spodobał. Budowa jest tańsza o 40% niż w przypadku zastosowania technologii tradycyjnej. Wybudowanie podobnych hal sportowych w Lubomi byłoby możliwe tylko pod warunkiem uzyskania dofinansowania z funduszy europejskich. Taka dotacja mogłaby osiągnąć nawet 70% kosztów budowy.Istniejące sale gimnastyczne przy szkołach podstawowych są zbyt małe, nie można w nich organizować poważniejszych imprez sportowych. Stąd pomysł wybudowania większej hali sportowej z widownią. Ale jak to w gminie Lubomia bywa - niemożliwe jest wybudowanie tylko jednego takiego obiektu na terenie gminy. Podobnie jak w przypadku innych tego rodzaju inicjatyw - żadna z dwóch największych wsi w gminie nie może być pokrzywdzona. Hale musiałyby powstać i w Lubomi i w Syryni. Aby w przyszłym roku uzyskać dofinansowanie gmina musiałaby już w tym roku przygotować projekty tych inwestycji. W Syryni budowa hali przy szkole wiązałaby się z koniecznością wymiany ogrzewania, w Lubomi nowoczesna kotłownia została już wykonana. Natomiast należałoby docieplić budynek szkolny. W projektach należałoby ująć wszystkie prace konieczne do wykonania.
(jak)