Mistrzowie jesieni
Drużyna Naprzodu Kokoszyce po rundzie jesiennej zajmuje pierwsze miejsce w rybnickiej Klasie B. Po zweryfikowaniu wyniku meczu z Polonią Niewiadom (jeden z zawodników Naprzodu został uderzony kamieniem) jako walkower kokoszycki zespół ma 33 punkty i siedmiopunktową przewagę nad drugim w tabeli KS 27 Gołkowice. Celem jest awans do Klasy A, co byłoby miłym prezentem na 80-lecie klubu.
Już w ubiegłym sezonie liczyliśmy się w walce o awans, ale zabrakło nam jednego punktu - mówi prezes Ireneusz Hahn. Zespół został wzmocniony, pozyskaliśmy kilku zawodników, którzy grali w lidze okręgowej, do składu doszli Henryk Krupa, Daniel Fras, Adam Czech i Adrian Firla. Przed sezonem nastąpiła mobilizacja drużyny - zadaliśmy sobie krótkie pytanie czy chcemy awansować czy nie. Zaangażowanie zawodników na treningach jest duże a kapitanowi Marcinowi Sośnie należą się podziękowania za stworzenie w drużynie dobrej atmosfery. Zespołowi pomaga doping kibiców, którzy licznie przychodzą na mecze i są obecni także na wyjazdach. Mankamentem jest to, że nie mamy odpowiedniego boiska. Obecny obiekt jest w bardzo złym stanie, zawodnicy przebierają się w blaszanych kontenerach, zespoły, które przyjeżdżają śmieją się z tego. Drużyna gra nawet lepiej na wyjazdach niż u siebie. Staramy się o nowe boisko, władze miasta przeznaczyły już na ten cel bardzo ładny teren.Boisko to od lat bolączka kokoszyckiego klubu. Znajduje się ono wśród zabudowy i piłki często lądują na sąsiednich posesjach. Ze względu na szczupłość terenu rozbudowa obiektu w tym miejscu nie jest możliwa. Miasto przekazało na boisko grunty rolne o powierzchni około 3,5 hektara, ale nie wiadomo kiedy będzie można przystąpić do budowy. Konieczna jest bowiem zmiana zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego.
My moglibyśmy już zacząć prace - twierdzi prezes Hahn. Ale nie wiadomo jak długo potrwają procedury administracyjne. Wierzymy, że wspólnymi siłami mieszkańców Kokoszyc i sponsorów wybudujemy to boisko. Choć na pewno pozyskanie pieniędzy na ten cel nie będzie łatwe. W pierwszej fazie trzeba będzie wyrównać płytę i przygotować drenaż. Musimy wybudować budynek zaplecza, żeby zawodnicy mieli wreszcie porządne szatnie. Na nowe boisko będziemy jednak musieli jeszcze poczekać. Kiedyś w Kokoszycach w sporcie niewiele się robiło, teraz, po wyborze nowego zarządu wszystko ruszyło do przodu. Wykonaliśmy nowe ogrodzenie, piłkochwyty za bramkami, boksy dla zawodników rezerwowych. Przyciągnęliśmy do klubu wiele osób, mamy około 100 członków. Materialnie wspomagają nas miejscowi przedsiębiorcy Adam Świerczek, Bogdan Harazim i Józef Sosna. Podziękowania należą się wielu innym ludziom, którzy nas wspierają swoją pracą i pieniędzmi. Nowe stroje dla zawodników ufundowali kibice, na koszulkach zostanie wykonany specjalny nadruk. W utrzymaniu boiska pomaga nam dyrektor Józef Pluta z wodzisławskiego MOSiR-u.
Starania nowych władz Naprzodu Kokoszyce zaowocowały dobrymi wynikami sportowymi. Po wygraniu rundy jesiennej zespół jest faworytem w walce o awans do Klasy A. Najgroźniejszymi rywalami są Gołkowice, druga drużyna Gwiazdy Skrzyszów, Polonia Niewiadom i Polaris Żory. Najbardziej wyrównany mecz w tym sezonie Kokoszyce rozegrały ze Skrzyszowem, ciężko też było w Niewiadomiu. Te dwie drużyny w rundzie rewanżowej Naprzód będzie podejmował na własnym boisku. Drużyna jest mieszanką młodości i doświadczenia. Najlepszymi strzelcami są Michał Jambor, który strzelił 11 bramek oraz Łukasz Walkowiak i Zbigniew Burek - po 6 goli. Podczas przerwy zimowej klub chce dokonać wzmocnień - pozyskać napastnika, pomocnika i bramkarza. Trwają w tej sprawie negocjacje. Wszystko zależy od tego, czy klub będzie w stanie wywiązać się z przedstawianych przez tych zawodników warunków. W czasie zimy treningi odbywać się będą w sali gimnastycznej w szkole. Problemem jest to, że za wynajęcie sali trzeba zapłacić, klub będzie się starał o zwolnienie z opłat.
Staramy się stworzyć w drużynie rodzinną atmosferę - tłumaczy Ireneusz Hahn. Organizujemy spotkania zawodników zapraszając żony i narzeczone. Chłopcy co tydzień grają mecze, w niedziele nie ma ich w domu, chcemy to kobietom jakoś wynagrodzić. Takie spotkanie odbyło się na zakończenie sezonu, chcemy też zorganizować klubowy opłatek.
(jak)