Sztuka pokoleń
Prace trzech pokoleń artystów, rodzin Holesz i Kurzydym, oglądać można w miejscowym domu kultury.
Na wystawie zaprezentowano głównie malarstwo oraz dzieła wykonane haftem. Ich autorami są członkowie wspomnianych rodzin. Pasje tworzenia zapoczątkował nieżyjący już Ludwik Holesz. Malarstwo w jego wykonaniu przedstawia najczęściej osobistą wizję świata i wszechświata. Jego żona Agnieszka zajmowała się głównie haftowaniem. Jak mówi, w czasach gdy nie było telewizji i innych mediów chciała pokazać dzieciom, jak wygląda ciężka praca i czym ludzie się zajmują. Użyłam do tego wełny. Dzisiaj cieszę się, że sztuką zainteresowali się także członkowie mojej rodziny. Gdy widzę prace córki i wnuka jestem z nich bardzo dumna - mówi Agnieszka Holesz. Podobnie jak jej maż Ludwik, malarstwem zajęła się córka Weronika Kurzydym oraz jej syn Karol. Ten ostatni upodobał sobie przedstawianie witraży. Dzieła tej rodziny podziwiam od 10 lat. Obrazy te fascynują i dają sporo do myślenia. Są znakomite, a mimo tego ich autorzy nie chcą być nazywani artystami. W wielu rozmowach mówili mi, że oni robią to z głębi serca - tłumaczy Lech Wiewióra.(raj)