Śmiertelne uderzenie
53-letni mężczyzna zginął na ul. Ofiar Terroru od uderzenia tępym narzędziem w głowę. Leżał na ulicy przez całą noc i dogorywał. Widzieli go przechodnie - nikt nie pomógł.
Mężczyznę napadnięto 10 listopada kilka minut po godz. 20.00, gdy wracał z pracy na kolei. Nieznany sprawca uderzył go kilkakrotnie tępym narzędziem w głowę i zabrał torbę z dokumentami pochodzącymi z zakładu pracy. Nie jest pewne czy działał sam. Dopiero na drugi dzień rano ok. godz. 6.00 znalazł go przechodzień. Wcześniej leżącego widziało kilka osób, jednak nikt się nim nie zainteresował. Jak mówi Ernestyn Bazgier z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu, natychmiast rozpoczęto intensywne śledztwo. Wodzisławscy policjanci, zdarzenie, o którym mowa łączą z napadem, do którego doszło tego samego dnia ok. godz. 19.00. Na ul. Mickiewicza w Rydułtowach w podobny sposób zaatakowano 32-letnią kobietę. Napastnicy zabrali jej m.in. tysiąc zł, dokumenty osobiste i trzy złote pierścionki.(raj)