Trzeba popracować
Otwierając Mistrzostwa Polski Kadetów w zapasach w stylu klasycznym wicestarosta Adam Hajduk żałował, że hala pamiętająca zapełnione trybuny na imprezach zapaśniczych świeci pustkami.
Słabo wypadła w zawodach grupa kadetów MKZ Unia Racibórz. Gospodarze ulegli wszystkim rywalom: Agros Żary 1:9, AKS Piotrków Trybunalski 3:7, Sobieski Poznań 1:9, Śląsk Wrocław 2:8. Unici walczyli w składzie: Krzysztof Pliuta (42 kg) Zbigniew Bulak (46) Przemysław Chomicki (54) Krzysztof Strachota (58) Mateusz Małek (63) Jacek Kneć (69) Wojciech Kudla (76) Kamil Szymik (85) Michał Budziak (100).Powiedzieli po zawodach
Piotr Szczeponiok trener kadetów MKZ Unia Racibórz
Mieliśmy najmłodszych zawodników w grupie kadetów. Rywale byli starsi o 2 lata. Najlepiej z naszych wypadł Jacek Kneć (wicemistrz Polski, zdobywca drugiego miejsca na Olimpiadzie Młodzieży, 6 na ME-red.) który wygrał 3 walki, a jedną przegrał. Na niego stawiamy, reszta zawodników ma „dochodzić” na jego wynikach. Trzeba pracować i to długo.
Grzegorz Pieronkiewicz prezes MKZ Unia Racibórz
Związek nas docenił tymi mistrzostwami, bo wie, że umiemy robić dobre imprezy. Przyjechali sami najmocniejsi. Nie nastawialiśmy się na wynik. Z powodu kontuzji naszych zawodników i „dziury” w roczniku musieliśmy oddawać niektóre pojedynki walkowerami.
(ma.w)