Mecz dwóch braci
Goryczy pierwszej porażki doznała w tej rundzie Polonia Marklowice. W sobotę przegrała z Victorią Jaworzno 3:1. Głównymi bohaterami tego spotkania byli z pewnością bracia Michał i Maciej Skupniowie.
Pierwszy z nich zarobił drugą żółtą kartkę i w efekcie musiał opuścić boisko, zostawiając swoją drużynę w osłabieniu. Drugi zaś strzelił jedyną w tym meczu bramkę, ratując tym samym honor Polonii. Krótko mówiąc, zawsze można liczyć na rodzinę - skomentował ten fakt żartobliwie Jacek Skupień, prezes KS Polonia Marklowice, a jednocześnie ojciec piłkarzy. Przypomnijmy, że w marklowickiej drużynie gra jeszcze trzeci z braci Skupniów, Adam, który obecnie leczy kontuzję kolana.Sobotnie spotkanie było pechowe dla polonistów. Na dodatek, rownież z powodu kontuzji, boisko musiał opuścić Dariusz Halszka, jeden z najlepszych i najskuteczniejszych strzelców marklowickiej Polonii. Teraz będziemy szukać punktów w kolejnym meczu z Odrą II Wodzisław - dodał prezes Skupień. Stwierdził też, że po porażce z Victoria nikt nie będzie rwał szat. Staramy sie grać jak najlepiej, ale jednocześnie spokojnie. Wystarczy nam w zupełności bezpieczne miejsce w środku tabeli - dodał szef marklowickiego klubu.
Iza Salamon