Gościnność w cenie
Wakacyjny wypoczynek ukraińskich dzieci w Wodzisławiu, to efekt współpracy parafii Wniebowzięcia NMP z parafią św. Michała Archanioła we Lwowie.
Można powiedzieć, że przedsięwzięcie obejmuje wymianę dzieci i młodzieży, ponieważ w tym samym czasie na Ukrainie przebywają członkowie parafialnej scholi z Wodzisławia. Współpraca obu parafii trwa już od kilku lat. Tą na Ukrainie kieruje ks. Jacek Kocur, były wikary wodzisławskiej parafii. Goście z Ukrainy zamieszkali w domach wodzisławian, którzy na prośbę miejscowego proboszcza wyrazili gotowość opiekowania się dziećmi. Jak mówią milusińscy, tutaj panuje iście rodzinna atmosfera i na brak atrakcji nie mogą narzekać. Przygotowano również dla nich kilka wycieczek. Odwiedzili m.in. Częstochowę oraz jeden dzień spędzili w Beskidach. Ponadto skorzystali z zaproszenia miejscowych wędkarzy i akwenie wodnym spróbowali swoich sił. Muszę przyznać, że jestem zaskoczona gościnnością Polaków. Przyjechałam tutaj z dwójką swoich dzieci, a kolejna dwójka pozostała na Ukrainie. Wszyscy uczą się w polskiej szkole - mówi Anna Olejnik, opiekunka grupy.
Diecezja lwowska obrządku łacińskiego obejmuje terytorialnie cztery ukraińskie województwa. Lwów liczy dzisiaj prawie milion mieszkańców i posiada jedynie sześć parafii rzymskokatolickich. Jedną z nich jest ta powstała w 1996 r. na osiedlu Sichów, którą kieruje ks. Jacek Kocur. Przed laty założeniem władz państwowych było utworzenie na tym terenie miejsca „bez Boga i krzyża”. Obecnie powstaje w tym miejscu wiele świątyń różnych wyznań. Trzy lata temu papież Jan Paweł II spotkał się tutaj z młodzieżą.
Marta Nuckowska, 10 lat
W Polsce jestem po raz drugi, wcześniej w ramach wycieczki szkolnej odwiedziłam Tarnów. Bardzo się cieszę z przyjazdu tutaj. Mieszkam u bardzo dobrych ludzi i mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się tutaj zabrać mojego sześcioletniego brata.
Diecezja lwowska obrządku łacińskiego obejmuje terytorialnie cztery ukraińskie województwa. Lwów liczy dzisiaj prawie milion mieszkańców i posiada jedynie sześć parafii rzymskokatolickich. Jedną z nich jest ta powstała w 1996 r. na osiedlu Sichów, którą kieruje ks. Jacek Kocur. Przed laty założeniem władz państwowych było utworzenie na tym terenie miejsca „bez Boga i krzyża”. Obecnie powstaje w tym miejscu wiele świątyń różnych wyznań. Trzy lata temu papież Jan Paweł II spotkał się tutaj z młodzieżą.
Marta Nuckowska, 10 lat
W Polsce jestem po raz drugi, wcześniej w ramach wycieczki szkolnej odwiedziłam Tarnów. Bardzo się cieszę z przyjazdu tutaj. Mieszkam u bardzo dobrych ludzi i mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się tutaj zabrać mojego sześcioletniego brata.
Marian Olejnik, 7 lat
Tutaj jest lepiej niż na Ukrainie, są fajne miejsca do zabawy. Nigdy tutaj nie byłem, tylko w Rosji. Przyjechałem z mamą, bardzo mi się podoba. Polacy są gościnni.
Tutaj jest lepiej niż na Ukrainie, są fajne miejsca do zabawy. Nigdy tutaj nie byłem, tylko w Rosji. Przyjechałem z mamą, bardzo mi się podoba. Polacy są gościnni.
Franciszek Kielecki
O przyjęciu dziecka z Ukrainy zdecydowaliśmy wspólnie z żoną. Bardzo się z tej wizyty cieszę. Sam pochodzę z Sokolnik - obecnie dzielnicy Lwowa. Opiekujemy się dziesięcioletnią dziewczynką. Muszę przyznać, że to bardzo grzeczne dziecko.
(raj)
O przyjęciu dziecka z Ukrainy zdecydowaliśmy wspólnie z żoną. Bardzo się z tej wizyty cieszę. Sam pochodzę z Sokolnik - obecnie dzielnicy Lwowa. Opiekujemy się dziesięcioletnią dziewczynką. Muszę przyznać, że to bardzo grzeczne dziecko.
(raj)