Z motyką na słońce?
Nadal niepewne są losy planowanego remontu Domu Sportu w Radlinie. Miasto co prawda uzyskało zapewnienie uzyskania dotacji wysokości 2 mln zł w ramach środków na likwidację skutków restrukturyzacji górnictwa, jednak koszt inwestycji jest znacznie wyższy. Złożono wnioski o wsparcie do Wojewódzkiego i Narodowego Funduszów Ochrony Środowiska, ale do tej pory nie wiadomo czy uda się uzyskać stamtąd pieniądze. Nie jest więc pewne czy inwestycja w ogóle dojdzie do skutku.
Modernizacja Domu Sportu miała kosztować około 6,5 mln zł. Jednak okazało się, że ten koszt będzie jeszcze wyższy. Należało bowiem uwzględnić również remont pomieszczeń tzw. przyziemia a także podwyższenie stawki podatku VAT z 7 do 22% po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Przewiduje się więc, że inwestycja kosztować będzie ponad 9,9 mln zł. Miasto ma otrzymać 2 mln zł, tak więc ponad 7,9 mln zł musi znaleźć we własnym budżecie lub postarać się o pieniądze z innych źródeł. Aby uzyskać dotację należy podpisać umowę z wykonawcą do końca lipca, natomiast nie wiadomo jeszcze, czy miasto stać będzie na tę inwestycję. Jeżeli mielibyśmy wydać z własnych środków 8 mln zł, to potem możemy się w ogóle tutaj nie spotykać - stwierdził przewodniczący Rady Jacek Sobik. Uważam, że przystąpienie do tej inwestycji należy obwarować koniecznością pozyskania dodatkowych środków zewnętrznych. Inaczej jest to porywanie się z motyką no słońce.
Mamy półtora miesiąca do czasu podpisania umowy - powiedział wiceburmistrz Piotr Śmieja. Jeśli nie uzyskamy pożyczek z WFOŚ i NFOŚ to nie będzie nas stać na realizację tego zadania.
Radny Paweł Rduch przypominał, że Radlin ma również zobowiązania finansowe wynikające z budowy oczyszczalni ścieków w Karkoszce a Andrzej Menżyk dodał, że trzeba będzie wybudować kolektory, by sprowadzić ścieki na oczyszczalnię. Radni mieli obawy o zbytnie zadłużenia się miasta, ale wiceburmistrz Śmieja zapewniał, że nie zostanie przekroczona dopuszczalna granica 60% rocznego budżetu.
Jeżeli na czas otwarcia kopert nie będziemy mieli zapewnienia uzyskania dodatkowych środków to ich nie otworzymy - zapewniała burmistrz Barbara Magiera. Odeślemy je i wyjaśnimy, że z ważnych przyczyn wycofujemy się z przetargu.
I taką właśnie decyzję radni podjęli. Wniosek uchwalony przy trzech głosach wstrzymujących stwierdza, że otwarcie kopert z ofertami przetargowymi nastąpi po potwierdzeniu pozyskania funduszy na inwestycję z NFOŚ i WFOŚ w wysokości umożliwiającej wykonanie tej inwestycji.
(jak)