Nowy trener - nowy duch
Niemożliwe stało się faktem! RKM po serii siedmiu porażek wzniósł się na wyżyny swoich możliwości i odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo i to nad aktualnym wicemistrzem kraju Apatorem Toruń 47:43.
Mecz rozpoczął jak zwykle bieg juniorski. Pod taśmą ustawili się: Ząbik, Szczyrba, Miedziński i Romanek. Spod taśmy najlepiej wystartował Romanek, a tuż za nim uplasowali się torunianie. Miedziński przez cztery okrążenia atakował Romanka, którego motor wyraźnie słabł i na czwartym okrążeniu zawodnik Apatora wyprzedził Romanka, a bieg zakończył się zwycięstwem gości 4-2.
W drugim biegu ze startu najlepiej wyszła para RKM-u Szombierski - Staszewski i mimo ciągłych ataków Piotra Protasiewicza na jadącego na drugiej pozycji Staszewskiego, dowiozła podwójne zwycięstwo do mety.
Kolejne podwójne zwycięstwo rybniczanie odnieśli w biegu piątym. Po tym biegu RKM prowadził już różnicą 6 punktów i trener gości - Jan Ząbik w ramach rezerwy taktycznej w miejsce Tomasza Bajerskiego desygnował do walki Jasona Crumpa. Sukces był tylko częściowy. Australijczyk, co prawda zwyciężył, jednak na drugim miejscu przyjechał Mark Loram, który na dystansie wyprzedził Piotra Protasiewicza.
Gospodarze odrobili straty już w następnym biegu, kiedy to Roman Chromik jako jedyny w meczu pokonał Jasona Crumpa. Na drugim miejscu przyjechał Roman Povazhny.
Bieg dziewiąty powtarzany był aż dwukrotnie. Za pierwszym razem, na łuku upadł Adrian Miedziński, który zahaczył o Romana Povazhnego. W powtórce nieatakowany przez nikogo Piotr Protasiewicz uderzył w bandę i upadł. Torunianin został z tego biegu wykluczony. W powtórce biegu, osamotniony Karol Ząbik nie dał rady parze gospodarzy Chromik - Povazhny..
W biegu jedenastym goście częściowo odrobili straty. Rybniczanie źle rozegrali pierwszy łuk, dzięki czemu na prowadzeniu znalazł się Piotr Protasiewicz, za jego plecami jechał Mariusz Staszewski, trzeci był Wiesław Jaguś, a czwarty Rafał Szombierski. Mimo ataków tego ostatniego do mety kolejność w tym biegu nie uległa zmianie.
W kolejnym biegu mieliśmy jedyny dzisiejszego dnia remis. Ponownie najlepszy okazał się Jason Crump, jednak na dwóch kolejnych miejscach przyjechała para RKM-u: Povazhny - Chromik.
Bieg trzynasty zakończył się podwójnym zwycięstwem gości. Para Protasiewicz - Jaguś nie dała szans parze Loram - Romanek.
W biegu czternastym para Staszewski - Szombierski pokonała 4:2 Miedzińskiego i Protasiewicza.
Ostatni bieg to kolejne podwójne zwycięstwo gości. Para Crump - Jaguś pokonała Lorama i Chromika.Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem „Rekinów” 47:43.
A. Kancelista