Piroman sieje popłoch
Dobrze orientuje się w terenie i wybiera najbardziej dogodne momenty. Najczęściej podrzuca ogień z tyłu zabudowań, gdy mieszkańców nie ma w domu. Podpalacz grasujący w Bukowie jest ciągle nieuchwytny.
Po raz kolejny dał o sobie znać w ostatnią niedzielę. Informację o pożarze strażacy odebrali kilkanaście minut po godz. 17.00. Paliła się stodoła przy ul. Owocowej. Na miejscu natychmiast pojawiła się jednostka Państwowej Straży Pożarnej oraz pięć zastępów OSP. „Kiedy tam dotarliśmy płonął już cały budynek. Tego typu pożary są trudne do opanowania. Siano szybko przenosi ogień i natychmiast należy zabezpieczać sąsiednie budynki” - mówi Marek Misiura, zastępca komendanta Jednostki Powiatowej PSP w Wodzisławiu Śl. Akcja przebiegała bardzo sprawnie głównie dzięki zaangażowaniu miejscowej ludności. „Arkadiusz Bieniek, właściciel pobliskiego mini zoo pojawił się tutaj natychmiast i fadromą próbował wydobyć sprzęt i siano, które ocalało” - relacjonuje Dominik Blukacz, jeden z mieszkańców. Dodaje on również, że bezcenna okazała się pomoc Lucjana Wenderbergera, który z odpowiednim maszynami pojawił się na miejscu kilkanaście minut później. „Ja w tym czasie pojechałem do szwagra na urodziny” - mówi o zdarzeniu sam gospodarz, Czesław Michna (na zdjęciu). Nie zdążyłem wejść po schodach do góry a już dostałem informację, że moja stodoła się pali. Tam była m.in. przyczepa samozbierająca i dmuchawa z silnikiem. To musiał zrobić ktoś stąd, on dobrze wie, kiedy ludzi nie ma w domu i dokładnie zna rozmieszczenie zabudowań” - dodaje. Podobne przypuszczenia towarzyszą większości mieszkańców. Boją się o swój dobytek, tym bardziej, że pożar, do którego doszło w niedzielę nie był pierwszym tego typu zdarzeniem. „Cztery dni temu ktoś podpalił stodołę sąsiada. Ogień podłożono w podobny sposób - od tyłu. Pamiętam również, że w grudniu podpalono jednocześnie dwa budynki. Wtedy większość mieszkańców była na zebraniu wiejskim. On jest przebiegły i bardzo dużo wie o mieszkańcach” - przekonuje Arkadiusz Bieniek.
Rafał Jabłoński