Piekarze u patrona
Od kilku lat piekarze i cukiernicy zrzeszeni w wodzisławskim Cechu biorą udział w uroczystościach ku czci swojego patrona św. Klemensa Hoffbauera, które odbywają się w czeskich Tasovicach, niedaleko austriackiej granicy. Prezentują tam swoje wyroby, mają też możliwość rozmów i wymiany doświadczeń ze swoimi kolegami z Czech, Słowacji, Austrii i Niemiec.
Św. Klemens Maria Hoffbauer urodził się w Tasovicach koło Znojma. W młodości uczył się zawodu piekarskiego w Znojmie. Dlatego też został obrany na patrona piekarzy i cukierników. W Tasovicach, na fundamentach domu rodzinnego został zbudowany przez ojców redemptorystów kościółek. Św. Klemens wstąpił do zakonu redemptorystów a swoją pracę duszpasterską prowadził m.in. w Wiedniu i Warszawie.
Pielgrzymki wodzisławskich piekarzy do Tasovic datują się od 2001 r., kiedy to po raz pierwszy trafili tam Grażyna i Tadeusz Sobalowie.
W święto naszego patrona zawsze organizowaliśmy uroczystości w kościele w Wodzisławiu - mówi Grażyna Sobala. W 2001 r. w 250 rocznicę urodzin św. Klemensa otrzymałam od ks. Bogusława Płonki folder wydany przez redemptorystów. Znalazłam w Internecie informacje o Tasovicach. I wybraliśmy się tam wraz z córką śladami św. Klemensa. Odwiedziliśmy jego rodzinną miejscowość i postanowiliśmy, że będziemy tam jeździć w uroczystości ku czci patrona piekarzy. W tym roku wieźliśmy dary z 26 piekarń zrzeszonych w wodzisławskim Cechu.
W muzeum w Znojmie jest dział poświęcony św. Klemnsowi, piekarnia, w której uczył się zawodu już nie istnieje, ale umieszczono tam tablicę pamiątkową. W tym roku w uroczystościach uczestniczyli starostowie Tasovic i pobliskich Hodonic. Przekazali przedstawicielom wodzisławskiego Cechu zaproszenie dla młodzieży uczącej się piekarstwa do udziału w pielgrzymce w 2005 r. Zapewniali możliwość zakwaterowania i wyżywienia i wycieczkę do muzeum w Znojmie.
Uczestnicy uroczystości ku czci patrona piekarzy z Czech, Słowacji, Austrii, Niemiec i Polski przywożą w darze swoje wypieki - ozdobne bochny chleba, ciasta i torty. Są one składane na ołtarzu a po uroczystym nabożeństwie ku czci św. Klemensa wszyscy wspólnie biesiadują posilając się tymi wypiekami i popijając produkowane w znojemskich winnicach wyborne wina. Do późnych godzin nocnych trwa ożywiona dyskusja na przeróżne tematy. Piekarze z różnych krajów rozmawiają, dzielą swoimi spostrzeżeniami na temat zmian w branży, na rynku, w produkcji i w technologii, wymieniają zawodowe doświadczenia.
(jak)