Kontrowersyjny deficyt
Sporo dyskusji podczas ostatniej sesji Rady Gminy wywołała uchwała w sprawie tegorocznego budżetu. Kontrowersje wzbudził zaplanowany deficyt w wysokości ponad 1,1 mln zł a także plan dotyczący tegorocznych inwestycji drogowych.
Mam świadomość odpowiedzialności za ponadmilionowy deficyt i konieczności starań o jego obniżenie w ciągu roku - stwierdził wójt Józef Pękała. Dlatego też apelowałem o wzięcie tego pod uwagę przy zgłaszaniu potrzeb. Bieżące potrzeby nie pozwalają prowadzić w gminie dwóch inwestycji o koszcie ponad 1 mln zł równocześnie. Istnieją zagrożenia dla wykonania budżetu, jest prawdopodobieństwo nie wykonania udziału w dochodach budżetu państwa oraz niepełne wywiązywanie się ze zobowiązań podatkowych Kompanii Węglowej i Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Problemy może spowodować nei przyznanie środków pomocowych, istnieje też prawdopodobieństwo przypisania samorządom nowych zadań po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Konieczność spłacania kredytu może wpłynąć niekorzystnie na budżet gminy w 2005 r.
Projekt budżetu został pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową, burzliwa dyskusja na jego temat odbyła się podczas posiedzeń komisji Rady Gminy. W jej wyniku wójt wprowadził poprawki, które zostały podczas sesji przedstawione radnym. Radna Ewa Gąsior zgłosiła wniosek, by nie przyjmować zaproponowanego planu budowy dróg na terenie gminy. Przewodniczący Rady Eugeniusz Tomas wyjaśniał, ze są to tylko propozycje i nie są integralną częścią budżetu.
Jestem mocno zaniepokojony tym budżetem - stwierdził Zygmunt Skupień, wiceprzewodniczacy Rady. Od kilkunastu lat jestem radnym, ale do tej pory nie przyjmowałem budżetu z takim deficytem. Obawiam się, że budżet może nie zostać zrealizowany. Jeśli będziemy inwestować z kredytów, to jak sobie poradzimy za 2-3 lata? Plany mamy bogate, ale jestem zaniepokojony, że tak daleko poszliśmy w kierunku deficytu.
Jest to bardzo odważny budżet - powiedział radny Henryk Klyszcz. Zakłada on możliwość pozyskania środków pomocowych. Kanalizacja musi być zrobiona, w perspektywie jest to inwestycja konieczna.
Radny Franciszek Tkocz przypomniał, że w poprzednich latach również wykonywało się kilka inwestycji na raz. Budżet był zrównoważony, gdyż gmina miała jeszcze inne dochody. Apelował do pozostałych radnych o konstruktywne podejście.
Mówiłem o zagrożeniach, jakie się wiążą z takim budżetem - wyjaśniał wójt. Mam tego świadomość. Odłożenie planu budowy ulic nie jest dobre, żeby wykonać te inwestycje trzeba podjąć pewne przygotowania. Apeluję do radnych, aby jak najszybciej ustalić, które ulice mają być wykonane w tym roku.
Uchwalony przez radnych budżet przewiduje dochody w wysokości 14,7 mln zł a wydatki wyniosą ponad 15,8 mln zł. Z podatków lokalnych do budżetu wpłynie ok. 2,8 mln zł, prawie 4,3 mln zł wyniesie udział gminy w podatku dochodowym pobieranym przez Urząd Skarbowy a ponad 6,6 mln zł - subwencja ogólna z budżetu państwa. Wśród wydatków zaplanowano 1,2 mln zł na budowę kanalizacji, 866 tys. na drogi publiczne, ponad 2 mln zł na administrację publiczną, w tym funkcjonowanie Urzędu Gminy, 8,9 mln zł na oświatę i wychowanie, 527 tys. na pomoc społeczną, 512 tys. zł na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska, 762 tys. na kulturę a 120 tys. na kulturę fizyczną i sport. Na budowę sali gimnastycznej w Gołkowicach przeznaczono 1 mln 250 tys. zł.
(jak)